20042211
20042211


Ulica Barbary znajduje się w dzielnicy Sudół. To rogatki Raciborza. Krótka, wijąca się między domkami jednorodzinnymi, jest tak wąska, że w niektórych miejscach samochody nie mogą się wyminąć. Stąd swego czasu gospodarująca drogą gmina utworzyła w dwóch miejscach zatoczki. To rozwiązanie zdawało egzamin. Zatoczki są w widocznych miejscach. Dzięki temu kierowcy odpowiednio wcześnie zauważali nadjeżdżające z naprzeciwka auta i zjeżdżali do zatoczek. A że auta jeździły wolno (obowiązuje tu ograniczenie do 20 km/godz.) i rzadko – jak czerwone autobusy w niedzielę – nie dochodziło do wypadków. Wszystko zmieniło się jesienią ub.r, po zakończeniu remontu kapitalnego ulicy, kiedy jeden z mieszkańców złożył zażalenie na organizację ruchu. Wytknął zbyt wąską jezdnię, miejscami szerokości tylko czterech metrów. Starostwo uznało zażalenie za zasadne i wprowadziło ruch jednokierunkowy. Ulica została odpowiednio oznakowana.– Zmiana organizacji ruchu zdenerwowała kierowców. Uważają ją za niepotrzebną. Dalej jeździli po staremu. Uważam więc, że przywrócenie ruchu dwukierunkowego byłoby jedynie zatwierdzeniem stanu faktycznego – mówi Jan Parys, radny miejski.Złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta. Dostał odpowiedź, z której wynika, że temat zostanie przedstawiony na najbliższym posiedzeniu zespołu bezpieczeństwa ruchu przy starostwie. Jeśli jego opinia będzie pozytywna, ruch dwukierunkowy zostanie przywrócony, z zachowaniem ograniczenia do 20 km/godz. Bardziej skomplikowany wydaje się inny problem drogowy w Sudole. Dotyczy braku przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Hulczyńskiej z ul. Korczaka. Hulczyńska jest drogą krajową na Chałupki. Jeździ nią sporo tirów i innych aut w stronę granicy. Tymczasem piesi nie mają jak bezpiecznie przejść przez jezdnię. Z konieczności przebiegają. Ryzykują wszyscy – dzieci, ludzie starsi, matki z wózkami. Tymczasem, zdaniem Jana Parysa, pasy można wymalować w jednym miejscu ul. Hulczyńskiej, tuż przy Korczaka. Po obu stronach ulicy jest chodnik, więc piesi mogliby bezpiecznie przechodzić. Urząd miasta również zgłaszał problem zarządcy, którym jest Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA nie widzi jednak możliwości ustanowienia przejścia dla pieszych. Przeanalizowała układ dróg na skrzyżowaniu, uzyskała też opinie w śląskiej i raciborskiej policji i uznała, że proponowana lokalizacja nie zapewni wzajemnej widoczności pieszym i kierowcom (Hulczyńska w tym miejscu ostro zakręca). Mieszkańcy burzą się. Sto metrów dalej na tej samej ulicy są podobne zakręty, widoczność nawet jest gorsza, a mimo to przejście dla pieszych jest. Zastanawiają się, czy trzeba będzie czekać na tragiczny wypadek, żeby zarządca zmienił zdanie i zapewnił bezpieczne przejście przez ulicę.

Komentarze

Dodaj komentarz