Uratować fabrykę


Fabryka zalega miastu kilkaset tysięcy złotych podatku od nieruchomości za ten rok i obecnie nie jest w stanie ich spłacić. Z powodu zaległości burmistrz wystąpił do komornika o rozpoczęcie procedury egzekucji należności. Firma zwróciła się jednak do miasta z prośbą o zmianę warunków zapłaty podatku....i władze się zgodziły, jednocześnie cofając tytuł egzekucyjny.- Porozumieliśmy się w sprawie kompensat węglowych, tzn. „Rafamet” spłaci część należności węglem – mówi wiceburmistrz Andrzej Migus.Fabryka po raz kolejny wystąpiła też z wnioskiem o przejęcie budynku po Zespole Szkół Technicznych wraz z terenem przy ul. Kolejowej w zamian za zaległości w opłatach. Zwróciła się też do burmistrza o przesunięcie terminu spłaty podatku na 2002 rok.Burmistrz miasta jest organem podatkowym fabryki i może samodzielnie podjąć decyzję o umorzeniu podatku, odsetek lub o odroczeniu spłaty. Ernest Emrich wolał jednak zasięgnąć opinii Rady Miejskiej, która zgodziła się przesunąć spłatę zaległego podatku od nieruchomości na przyszły rok. Upoważniła też burmistrza do podjęcia kroków w zakresie pomocy fabryce (pierwszym efektem są wspomniane kompensaty węglowe). Teraz trzeba wycenić majątek szkoły, o którego przejęcie zabiega „Rafamet”, wynegocjować cenę i warunki spłaty.Radni poparli burmistrza w jego staraniach o ratowanie fabryki chociaż doskonale wiedzą, że gmina też jest w ciężkiej sytuacji finansowej. Argumentowali, że „Rafamet” jest największym zakładem pracy w Kuźni Raciborskiej, zatrudnia ponad 400 osób, głównie z terenu gminy, które w razie bankructwa znalazłyby się na bruku (niedawno 50 osób otrzymało wypowiedzenia, szykują się kolejne zwolnienia). Ponadto fabryka przez lata pomagała Kuźni Raciborskiej, należałoby więc się odwdzięczyć.„Rafamet” dzięki odroczeniu spłaty podatku i cofnięciu tytułu egzekucyjnego może starać się o kredyty. Uchwałę akceptującą zmiany Rada Miejska ma podjąć na sesji 15 listopada.

Komentarze

Dodaj komentarz