Dilerzy w areszcie


Działalność grupy od dłuższego czasu rozpracowywali policjanci z sekcji kryminalnej. Szajka składająca się z mężczyzn w wieku 23-25 lat działała najprawdopodobniej od początku roku m.in. na terenie Rybnika, Wodzisławia, Gliwic i Knurowa. Sprzedawała narkotyki w pubach, dyskotekach. Klientami były osoby dorosłe.Pierwszego handlarza, mieszkańca Radlina, zatrzymali 9.07, ostatniego 12.08 po południu. U każdego z zatrzymanych policja znalazła niewielkie ilości narkotyków. Wyjątkiem okazał się wodzisławianin wynajmujący mieszkanie w Knurowie. Tam policja zabezpieczyła 390 tabletek extasy, 233 g amfetaminy, 35 g haszyszu i kilka gram marihuany.Pięciu zatrzymanych jest podejrzanych o wprowadzenie do obrotu po kilogramie amfetaminy, marihuany i tysiąca tabletek extasy, za co grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Dwóch z nich dostarczało szóstemu wspólnikowi nasiona konopi indyjskich kupowane w Holandii. Ten z kolei w swoim gospodarstwie w Wilczy prowadził plantację konopi. Policja zatrzymała go 10.08. Zabezpieczyła też 17 krzewów konopnych, nasiona, sprzęt służący do uprawy i 57 woreczków foliowych. Rolnik jako jedyny z całej szóstki nie został tymczasowo aresztowany, nie ma też postawionego zarzutu handlu narkotykami. Prokurator zalecił jedynie dozór policyjny.Zatrzymani nie byli wcześniej notowani. Niektórzy pracowali, kilku studiowało.

Komentarze

Dodaj komentarz