Nicholas Carr w The Wall Street Journal (06.10.2017) przestrzega, że "smartfon, to twój ukochany wróg". "W miarę, jak mózg coraz bardziej uzależnia się od technologii, którą trzymasz w kieszeni, słabnie twój intelekt" – wynika z badań. "Coraz łatwiej zdobywamy informacje, ale gubimy ich sens". "Smartfon to podręczne archiwum twojego ego". "Pole rażenia smartfona jest wielkie: generuje rozkojarzenia, które z kolei upośledza nasze rozumowanie i skuteczność działania". "Im telefon jest bliżej właściciela, tym mniejsza jest wydajność jego umysłu".
W Wielkiej Brytanii zrobiono prosty test. W 91- szkołach średnich zakazano używania smartfonów. Efekt: oceny poszły znacznie w górę – pisze Labour Economics.
Na skutek używania smartfonów cierpią umiejętności społeczne bo:
- odciągają naszą uwagę od rozmówcy,
- kontakt międzyosobowy jest bardzo płytki,
- następuje brak głębszych relacji, zaufania oraz empatii.
Ulegamy również złudzeniu o własnej inteligencji, bo wyszukiwarki, są na każde zawołanie. Minusem telefonu jest też to , że szybko i gładko łykamy kłamstwa i półprawdy rozsiewane przez media społecznościowe, a więc istnieje możliwość manipulacji. Często uwierzysz we wszystko co ci smartfon podrzuci. Zatracamy też zdolność do przekształcenia informacji w wiedzę. Często też tracimy zmysł religijny poprzez zaniedbywanie indywidualnych rozmów z Bogiem, poprzez bylejakość, powierzchowność albo brak modlitwy.
Próbujmy więc dać sobie więcej przestrzeni do myślenia, a to oznacza trzymanie telefonu na odpowiedni dystans. Umiejętność ćwiczenia silnej woli. Odmawiania sobie pewnych rzeczy i kontrola ich, powinna być systematyczną praktyką co pomoże nam być bardziej wolnymi bo "do wolności wyswobodził nas Chrystus".
ks. Stanisław Gańczorz, proboszcz parafii pw. św. Apostołów Filipa i Jakuba w Żorach, dziekan żorski. Felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny
Komentarze