Czarno-biały niedosyt


– Niedosyt to uczucie, które towarzyszy każdej chyba wystawie. Albo prace nie są wystarczająco dobre, albo jeśli są dobre, to jest ich za mało. Ów niedosyt ma nas mobilizować – tłumaczy szef klubu Krzysztof Liszka. Zaznacza, że nikt nikomu nic nie narzucał – ani tematu, ani formy. Tymczasem wszystkie prezentowane zdjęcia są czarno-białe, a tematem większości z nich jest człowiek. Można oglądać tu bardzo udane portrety, zdjęcia studyjne i reportażowe, wreszcie tzw. fotografię kreatywną. Warto też odnotować wystawienniczy debiut 15-letniej Aleksandry Pulchny, która sfotografowała świat śląskich familoków.To czwarta klubowa wystawa istniejącego od pięciu lat przy Klubie Energetyka Formatu, który skupia blisko 30 fotografików. W połowie marca w KE odbędzie się kolejny czterodniowy festiwal fotografii, organizowany właśnie przez Format i Fundację Elektrowni Rybnik.

Komentarze

Dodaj komentarz