20045206
20045206


Konkurs organizowany jest przez Górnośląskie Towarzystwo Literackie w Katowicach oraz miesięcznik społeczno-kulturalny „Śląsk”. Patronują mu Ministerstwo Kultury i konsulaty polski w Ostrawie i czeski w Katowicach. Tematem przewodnim tegorocznej edycji konkursu był „Mit Ikara w tradycji literackiej”. Uroczyste wręczenie nagród odbyło się w Cierlicku na Zaolziu. W imprezie tej, oprócz laureatów, wzięli udział współcześni Ikarzy – lotnicy aeroklubów z Krakowa i Bielska-Białej.– Dość późno dowiedziałem się o konkursie i na przygotowanie utworu miałem niewiele czasu. W dodatku byłem pochłonięty przygotowywaniem dla Instytutu Pamięci Narodowej biogramu asa śląskiego wywiadu w czasie drugiej wojny światowej kapitana Karola Emeryka Błaszczyka – mówi autor pięcioksięgu.– O czym traktuje „Nike Cierlicka”?– To poemat poświęcony katastrofie lotniczej, do jakiej doszło nad Zaolziem 11 września 1932 roku. Podczas niesamowitej burzy w lesie w Cierlicku rozbił się samolot RWD-6, którym lecieli dwaj wybitni polscy piloci Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura.– Czy mit o Ikarze ma jeszcze znaczenie w czasach współczesnych?– Oczywiście. Do mitu Ikara warto wracać. Jest on ciągle aktualny. Zwróćmy uwagę, że mityczny Dedal jest postacią uosabiającą pragmatyzm. Tymczasem jego syn Ikar jest romantykiem. Kiedy poszybował ku słońcu, poczuł siłę bezgranicznej wolności. Dał się jej ponieść i dlatego spadł. W jego upadku zawiera się filozofia życia. Ikar stał się człowiekiem przegranym, bo nie potrafił korzystać z danej mu wolności. Tak jest w życiu. Z wolnością trzeba uważać i korzystać z niej odpowiedzialnie.

Komentarze

Dodaj komentarz