Pozostałość po egzaminach


O możliwości kupienia sobie zdanego egzaminu na prawo jazdy kursanci dowiadywali się pocztą pantoflową. O tych specjalnych ułatwieniach musiało być jednak zbyt głośno, bo we wrześniu 2000 roku egzaminami odbywającymi się w Rybniku zainteresowali się policjanci z komendy wojewódzkiej, specjalizujący się w zwalczaniu korupcji. Na początku 2001 roku funkcjonariusze zatrzymali pierwsze osoby. W sumie sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kilkunastu osób – egzaminatorów i pośredników, którymi byli na ogół instruktorzy nauki jazdy. Ustalenia śledztwa prowadzonego przez rybnicką prokuraturę rejonową były zaskakujące. Niektórzy kursanci po uiszczeniu swym instruktorom stosownej opłaty zdawali egzamin na prawo jazdy, nie wyjeżdżając nawet na miejskie drogi, choć obok testów teoretycznych i placu manewrowego jazda miejska jest głównym elementem egzaminu.Pierwszy akt oskarżenia, który do rybnickiego sądu trafił w ostatnim dniu 2001 roku, obejmował 34 osoby: egzaminatorów z terenu całego województwa, pośredników z Rybnika i okolic, a także kilku pracowników rybnickiego oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Pierwsza rozprawa odbyła się w połowie stycznia 2003 roku. Kilku pośredników przyznało się do winy i dobrowolnie poddało się karze. Sąd wymierzył im kary wolnościowe, ale potem jeden ze skazanych odwołał się do Sądu Okręgowego w Katowicach i ten zdecydował o rozpoczęciu procesu od nowa. Drugi proces rozpoczął się w październiku 2003 roku i jest w toku. Na liście oskarżonych widnieją nazwiska już tylko 28 oskarżonych: dwóch byłych pracowników rybnickiego WORD-u, jedenastu egzaminatorów, dwunastu pośredników oraz trzech lekarzy, którzy za pieniądze mieli dostarczać kursantom wymagane zaświadczenia lekarskie. Jeden z instruktorów, 57-letni Wiktor B. z Tychów, jest oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej od 16 osób. Wśród oskarżonych o korupcję pośredników zdecydowaną większość stanowią instruktorzy i właściciele szkół jazdy, ale jest wśród nich również Marian D., z wykształcenia górnik, który ani z nauką jazdy, a tym bardziej z egzaminami nigdy nie miał nic wspólnego. Mimo to cieszył się opinią człowieka, który potrafi załatwić wszystko.Jeden z oskarżonych instruktorów zmarł w trakcie procesu, innemu z tego samego powodu prokuratura nie zdążyła przedstawić zarzutów.W lutym ubiegłego roku oskarżeni skończyli składać wyjaśnienia i rozpoczęło się postępowanie dowodowe, czyli m.in. przesłuchania świadków. Spora część byłych kursantów, którzy stawili się już przed sądem, potwierdziła fakt zaliczenia egzaminu na prawo jazdy bez jazdy egzaminacyjnej po mieście. Do przesłuchania zostało jeszcze ok. 30 świadków wnioskowanych aktem oskarżenia. Ostatnia rozprawa odbyła się 2 grudnia ubiegłego roku, bo dwa kolejne „terminy” nie doszły do skutku z powodu choroby części oskarżonych, potem również prokuratora.Wszyscy oskarżeni odpowiadają już z wolnej stopy. Proces ma charakter poszlakowy, gdyż w czasie śledztwa stwierdzono tylko jeden przypadek wręczenia łapówki bezpośrednio egzaminatorowi.Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 30 marca.Nie jest tajemnicą, że afera egzaminacyjna w rybnickim ośrodku odbiła się na doli przyszłych kursantów. Egzaminatorzy, którzy później przyjeżdżali do Rybnika, by egzaminować przyszłych kierowców, zachowywali się rzekomo tak, jakby chcieli za wszelką cenę ustrzec się opinii, że w czasie egzaminu byli dla egzaminowanych mili i uprzejmi, co mogło budzić konkretne podejrzenia. Z tego samego powodu byli również nadzwyczaj surowi, co przełożyło się na większą liczbę oblewanych egzaminów.Po tzw. połączeniu ośrodków egzaminowania kierowców w Rybniku i Jastrzębiu, czyli po faktycznej likwidacji rybnickiej placówki, jedyną szansą na odzyskanie „egzaminów” jest stworzenie przez WORD nowego ośrodka w Rybniku. 3 marca przedstawiciele ośrodka gościli w Rybniku i oglądali wskazane przez miasto tereny, m.in. przy ul. Chwałowickiej i Gliwickiej, gdzie ewentualnie miałby powstać nowy ośrodek egzaminowania kierowców. Dyrektor WORD-u zapewnia, że dysponuje funduszami potrzebnymi do stworzenia nowego i nowoczesnego ośrodka. Po raz kolejny przedstawiciele WORD-u mają zjawić się w mieście w tym tygodniu. Niewykluczone, że przy okazji tej wizyty zapadną pierwsze istotne decyzje.

Komentarze

Dodaj komentarz