20051217
20051217


Wsypa nastąpiła 17 marca, delikwent jest mieszkańcem Kuźni Raciborskiej. Policja znalazła również u niego kilka pudełek pełnych spłonek karabinowych, czyli niewielkich materiałów wybuchowych służących do inicjowania detonacji. Część arsenału pochodzi z czasów drugiej wojny światowej. Trotyl opakowany był w papier z okrągłymi nadrukami w języku niemieckim. Funkcjonariusze odkryli cały ten materiał w mieszkaniu 42-latka i pomieszczeniach gospodarczych. Tego samego dnia Sąd Rejonowy w Raciborzu tymczasowo aresztował miłośnika materiałów wybuchowych. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.Mężczyzna już wcześniej był dwa razy skazywany w zawieszeniu za podobne przestępstwo. Przyznał się do nielegalnego posiadania broni i materiałów wybuchowych. Wskazał też miejsce wydobycia materiału wybuchowego w lesie między Kuźnią Raciborską i Szymocicami. Mundurowi znaleźli tam w zagłębieniach zalanych wodą jeszcze trzy niewybuchy. Były to pociski artyleryjskie. Jeszcze tego samego dnia saperzy z Sekcji Minersko-Pirotechnicznej w Katowicach zdetonowali materiał wybuchowy i jeden ze znalezionych pocisków. Dwóch pozostałych nie potrafili wydobyć. Poprosili o wsparcie jednostkę z Lublińca, która pojawiła się na miejscu nazajutrz. Nie tylko wydobyła te pociski, ale znalazła pięć kolejnych. Te również saperzy zabrali ze sobą do jednostki i zdetonowali. 22 marca kontynuowali poszukiwania amunicji, bo przy okazji natrafili na ślady licznych elementów metalowych tkwiących w ziemi.

Komentarze

Dodaj komentarz