20051312
20051312


Oficjalnym sparingiem z zespołem mistrza Polski Unii Tarnów rozpoczął się w wielkanocny poniedziałek tegoroczny sezon żużlowy na stadionie miejskim w Rybniku.48:41 wygrali tarnowianie, którzy na 15 wyścigów 10 wygrali indywidualnie, głównie za sprawą Janusza Kołodzieja i Tomasza Golloba. Obie ekipy przystąpiły do niego zaledwie po kilku treningach. Choć w tym samym dniu w Bydgoszczy odbywało się inaugurujące sezon tradycyjne Kryterium Asów „jaskółki” zjawiły się w Rybniku w swoim najsilniejszym składzie z braćmi Tomaszem i Jackiem Gollobami. W zespole RKM-u pojawiło się skrzydło wschodnie czyli Roman Poważny, który rozpoczął tu już trzeci sezon startów oraz debiutujący w gronie „rekinów” Rosjani Renat Gafurow. Poważny, który na czas sezonu przeprowadził się do Anglii, miał już za sobą kilka startów na brytyjskich torach i to jego objeżdżenie było widoczne na torze. W biegu 13. po dobrym starcie prowadził z Tomaszem Gollobem, niestety na drugim łuku wpadł w dziurę i upadł na tor, a w jego motocykl pechowo uderzył jeszcze Gollob. Lider Unii po tym groźnie wyglądającym upadku wylądował w stadionowym ambulatorium. Lekarz zawodów Jacek Twardzik stwierdził uraz lewego stawu kolanowego, ale sam zawodnik zdecydował, że szczegółowym badaniom podda się w szpitalu w Tarnowie. Lany poniedziałek w ogóle nie był szczęśliwym dniem dla żużlowców; w Bydgoszczy połamał się Rafał Okoniewski z Zielonej Góry, zaś w sparingowym meczu Leszno – Ostrów, w groźnej kraksie brali udział Rafał Dobrucki i rybniczanin Mariusz Węgrzyk. Ten ostatni trafił do szpitala ze stłuczonymi nadgarstkami i wstrząśnieniem mózgu.Dobre wrażenie na rybnickiej publiczności zrobił debiutant Gafurow, który już zyskał sobie opinię zawodnika walecznego i nieustępliwego. W Rybniku zjawił się już kilka dni przed sparingiem i zawzięcie trenował na obcym sobie dotąd torze. Pozostanie tu jeszcze przez dwa tygodnie, gdyż z początkiem kwietnia na dwutygodniowe zgrupowanie przyjeżdża tu jego macierzysta drużyna Lukoil Oktiabrsk. Rosjanie będą trenować w Rybniku, a 8 kwietnia zmierzą się z „rekinami” w meczu towarzyskimSami rybniczanie jeździli w kratkę, bez błysku i zawziętości, którą chcieliby oglądać u nich kibice. Do inauguracji sezonu ligowego pozostały już tymczasem ledwie cztery dni. W najbliższą niedzielę o 15.30 w Rzeszowie podopieczni trenera Czesława Czernickiego rozpoczną batalię o ligowe punkty od pojedynku z tamtejszą Stalą. RKM przystąpi do niego wzmocniony Duńczykiem Iversenem, dla którego będzie to debiut w rybnickim zespole. Sternicy Stali podpisali tymczasem kontrakt z innym skandynawem Mikaelem Maxem, który jeszcze trzy sezony temu, jeszcze jako Mikael Karlsson reprezentował barwy RKM-u. Emocji nie powinno zabraknąć.Trener rybniczan o ostatecznym składzie zespołu na pierwszy w tym roku pojedynek ligowy zdecyduje po piątkowym popołudniowym treningu na torze. Jeśli nikomu nie przytrafi się kontuzja, miejsca w składzie zabraknie dla jednego z czterech rybnickich seniorów: Chromika, Szombierskiego, Czerwińskiego bądź Romanka. W niedzielnym sparingu najsłabiej wypadł ten ostatni, ale to jeszcze niczego nie przesądza. Po zmianie regulaminu rozgrywek w tzw. rundzie finałowej nie będą się liczyć zdobyte wcześniej punkty, dlatego główny, cel jaki na razie stawiają przed drużyną „rekinów” prezes klubu Aleksander Szołtysek i trener Czesław Czernicki to wywalczenie w rundzie zasadniczej miejsca w pierwszej czwórce.Rybniccy kibice na ligową inaugurację muszą zaczekać do 10 kwietnia, kiedy to rybniczanie zmierzą się z zespołem z Krosna.

Komentarze

Dodaj komentarz