Dominik Gajda / Cmentarz przy ul. Pocztowej w Orzeszu.
Dominik Gajda / Cmentarz przy ul. Pocztowej w Orzeszu.

Jeszcze do niedawna, zapomniany teren nie upamiętniał należycie zmarłych. Dziś miejsce to odzyskuje godność i coraz chętniej odwiedzają je mieszkańcy Orzesza i okolic.

Na jednym z zebrań stowarzyszenia przeglądano mapy historyczne, na których zauważono, że mimo powszechnej informacji o cmentarzu żydowskim przy ul. Pocztowej, jest to jednak cmentarz chrześcijański. Zaciekawieni tematem, aktywiści zaczęli szukać kolejnych informacji o tym miejscu.

- Wszystko zaczęło się od znalezienia tabliczki z kaplicy, gdzie była pochowana żona dyrektora orzeskiej kopalni, który stworzył ten cmentarz. Udało nam się skontaktować się z potomkami tej pani, zaś oni przekazali nam kronikę rodzinną, w której opisany był początek cmentarza. Dzięki temu dowiedzieliśmy się wielu istotnych informacji o tym miejscu. Byli tu chowani m.in. górnicy, hutnicy czy kolejarze z Orzesza - podkreślił Adam Kopczyński, wiceprezes stowarzyszenia i miłośnik śląskiej historii.

Rozpoczęto więc działania, by odnowić teren dawnego cmentarza, który przez ostatnie lata był zapomniany.

- Przed rozpoczęciem prac teren ten wyglądał jak wielkie śmietnisko. Gałęzie, trawa wszystko to przez wiele lat było wyrzucane w tym miejscu. Postanowiliśmy to uprzątnąć - dodał Mariusz Oleś, prezes stowarzyszenia.

Renowacja cmentarza to przede wszystkim trudności urzędnicze. Mimo chęci uporządkowania tego miejsca przez stowarzyszenie, inicjatywa odbijała się od urzędniczych drzwi. Po wielu bojach teren stał się jednak własnością stowarzyszenia. Ostatecznie większość orzeskich radnych wsparła inicjatywę renowacji cmentarza.

- Była to cierniowa droga, z powodu wielu urzędniczych przepychanek. Jak chcieliśmy uporządkować ten teren, to otrzymaliśmy informację z Urzędu Miasta w Orzeszu, że nie możemy przeprowadzać tak poważnych prac w tym miejscu, ponieważ byłoby to zbezczeszczenie zmarłych. Ale jak latami pojawiały się tu śmieci to problemu nie było? - podkreślił Adam Kopczyński.

 

 

Także wielu mieszkańców chętnie pomaga w odnowieniu cmentarza. Wśród nich znaleźli się m.in. lokalni kibice czy przedsiębiorcy.

- Mieszkańcy Orzesza chętnie odwiedzają to miejsce, dopytując o historię cmentarza. Wielu z nich uczestniczyło również w porządkowaniu tego miejsca. Mamy wiele pozytywnych komentarzy w tej sprawie - dodał wiceprezes stowarzyszenia.

Już niedługo w pobliżu cmentarza pojawią się elementy małej infrastruktury. Trudność stanowi jednak możliwość montażu ogrodzenia.

- W najbliższym czasie pojawią się ławeczki oraz stojak dla rowerów. Radni nie pozwolili jednak na montaż ogrodzenia mimo, że pierwotny cmentarz takowe posiadał - wskazał Mariusz Oleś.

Inicjatorem renowacji tego miejsca jest prężnie działające Stowarzyszenie Miłośników Miasta Orzesze.

- Nasze stowarzyszenie jest jedną z najdłużej działających organizacji w Orzeszu. Obecnie mamy około 25 czynnych członków, którzy chętnie wspierają nasze inicjatywy - dodał prezes stowarzyszenia.

Renowacja dawnego cmentarza to tylko jeden z wielu projektów, które realizuje stowarzyszenie. Sporo z nich pozwala przywrócić dawny blask historycznych obiektów Orzesza i zachęcić mieszkańców do zapoznania się z bogatą przeszłością tego regionu.

 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz