Daleko do medalu


Niestety obrońcom mistrzowskiego tytułu nie udało się wygrać ani jednego spotkania pod Jasną Górą. Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Igor Prielożny bardzo liczył, że jego zespół zdoła przełamać kompleks drużyny z Częstochowy i wreszcie po raz pierwszy w tym sezonie odnieść nad nią zwycięstwo. W piątkowym spotkaniu nie było na to szans. Gospodarze zagrali z ogromną determinacją. Tymczasem jastrzębianie sprawiali wrażenie, jakby po przegranych półfinałowych meczach z Skrą Bełchatów stracili motywację do gry. Znacznie ciekawszy był drugi mecz. Goście prowadzili w nim już 2:0 w setach. Mimo to nie udało im się wygrać. W tie-braeku doskonale w zespole Pamapolu spisywał się Marcin Kocik, który „wskoczył” do składu w miejsce słabiej dysponowanego ostatnio Krzysztofa Gierczyńskiego.– Nie udało nam się wykorzystać szansy. Szkoda, bo wygrana była bardzo blisko. Nadal jednak liczymy na medal. Myślę, że ta rywalizacja nie skończy się w najbliższy weekend – mówi trener Prielożny.Kolejny mecz, którego stawką jest trzecie miejsce w Polskiej Lidze Siatkówki, odbędzie się w najbliższy piątek (29 bm.) w Jastrzębiu Szerokiej.

Komentarze

Dodaj komentarz