Radlinianie za burtą


W miniony piątek ostatni zespół fazy zasadniczej rozgrywek pokonał w Nysie dziewiątą drużynę tabeli w trzech setach.Do ostatniego meczu radlińskich siatkarzy nie przygotowywał już trener Andrzej Brzezinka. Działacze Górnika po trzeciej porażce zespołu w Boguszowicach poprosili o pomoc Dariusza Luksa, aktualnego trenera mistrzów serii B, Jokera Piła. Liczyli na to, że szkoleniowiec, który wprowadził zespół Górnika do serii B i rozegrał z nim kilka dobrych spotkań w PLS, będzie w stanie w ciągu kilku dni tak go ustawić taktycznie, by odwrócić jeszcze losy praktycznie skończonej rywalizacji.Pomysł radlińskich działaczy sprawił, że trener Andrzej Brzezinka zrezygnował ze współpracy z klubem, a Luksowi pomagał Karol Janaszewski.Nerwowe posunięcie nie przyniosło spodziewanego efektu. Siatkarze z Radlina przegrali gładko czwarty mecz, wychodząc na prowadzenie tylko w trzecim secie. W pierwszym i drugim AZS kontrolował przebieg wydarzeń. Radlinianie popełnili w tym spotkaniu wiele błędów, za to drużyna z Nysy imponowała w nim skuteczną zagrywką i blokiem.Nysanom pozostało teraz rozegranie baraży o utrzymanie z drugim zespołem serii B, Gwardią Wrocław.AZS PWSZ Nysa – Rybnik SK Górnik Radlin 3:0 (25:22, 25:16, 25:20)Górnik: Lip Lisiecki, Sobczyński, Szabelski, Grygiel, Pęcherz, Dohnal (libero) – Domonik, Fijoł, Kiwior, Grzegoszczyk, Kurdziel.Nysa: A. Kurek, Maciończyk, Kordysz, Kaczmarek, Wilk, Augustyn, Kwasowski (libero) – B. Kurek, Dymowski.

Komentarze

Dodaj komentarz