Miała publikować czy nie?


Komisja skontrolowała Dar Serca pod kątem zbadania prawidłowości naliczanych opłat za pobyt w ośrodku. Wyszło na jaw, że dyrektorka nie dopełniła wszystkich formalności związanych z wprowadzeniem nowych stawek obowiązujących w DPS-ach. Zgodnie z zasadami, które wprowadziła nowa ustawa o pomocy społecznej, od 1 maja ubiegłego roku obowiązek ustalania kosztów utrzymania pensjonariuszy spoczywa na prezydencie lub staroście. Znowelizowane przepisy wprowadziły też obowiązek publikacji aktualnych stawek w wojewódzkim dzienniku urzędowym. Kiedy w lutym tego roku członkowie komisji sprawdzili dokumenty finansowe w Darze Serca, okazało się, że nie dotrzymano wszystkich przepisów znowelizowanej ustawy. Dyrektorka wprowadziła nową stawkę z pominięciem obowiązkowej publikacji w dzienniku urzędowym województwa śląskiego. Co gorsza, radni przyłapali ją na kłamstwie.Na posiedzeniu komisji, które odbyło się 15 lutego, złożyła oświadczenie, że tzw. średniomiesięczny koszt utrzymania mieszkańca został opublikowany zgodnie z wymogami ustawy. Radni nie znaleźli takiej publikacji w ubiegłorocznych dziennikach. W efekcie komisja rewizyjna postanowiła zobowiązać dyrektorkę do bezwzględnego przestrzegania przepisów. Stanowisko to przyjęli też radni podczas ostatniej sesji. Szefowa ośrodka broni się, powołując się na poprzednie zasady. Jej zdaniem przepisy obowiązującej od 1 maja 2004 znowelizowanej ustawy o pomocy społecznej nie powinny mieć zastosowania w ubiegłym roku. Tak też napisała w piśmie skierowanym do Zbigniewa Rutkowskiego, przewodniczącego komisji rewizyjnej. – Poprzednia ustawa obowiązywała do końca kwietnia ubiegłego roku. Trudno, aby nagle 1 maja wszystkie DPS-y publikowały w dziennikach urzędowych nowe stawki – tłumaczy dyrektorka. Wiceprezydent Piksa mówi, że magistrat ma dwie opinie prawne dotyczące tej sprawy. Są one różne. – Trudno zatem zająć jednoznaczne stanowisko i wyciągnąć konsekwencje służbowe wobec pani dyrektor – mówi wiceprezydent Piksa.

Komentarze

Dodaj komentarz