20052016
20052016


Kościół jest jednym z najcenniejszych zabytków Raciborza. O jego początkach sięgających 1205 roku świadczą późniejsze przekazy i wnioski płynące z kojarzenia faktów. Nie ma natomiast żadnego dokumentu fundacyjnego kościoła. Należy jednak dodać, że podobne poświadczenia dotyczące trzynastowiecznych świątyń należą do rzadkości, więc brak dokumentu fundacyjnego raciborskiego kościoła nie jest żadnym wyjątkiem.Parafia powstała najpewniej przed lokacją miasta w 1217 roku dokonaną przez piastowskiego księcia raciborskiego Kazimierza. Data 1205 widniała we framudze jednego z trzech okien znajdujących się w prezbiterium za ołtarzem głównym, obecnie zamurowanych. Napis „ERB. 1205” (wybudowano w 1205 roku) sporządzony został z cyfr arabskich, co świadczy o tym, że powstał później niż kościół, gdyż wówczas obowiązywały cyfry rzymskie. Również w sprawozdaniu sporządzonym z wizytacji kanonicznej biskupa wrocławskiego Filipa Gorharda Schaffgotscha 20 czerwca 1750 roku znalazło się stwierdzenie: „Data wybudowania kościoła parafialnego nie jest znana, jest jednak pewne, że istniał już w 1205 r.”.Pierwsza wzmianka o kościele pojawia się w sporządzonym w Raciborzu dokumencie z 27 kwietnia 1285 roku, w którym biskup wrocławski Tomasz II rzuca klątwę na księcia wrocławskiego. Parafia miała w tym czasie proboszcza i czterech wikarych. Każe to wysnuć wniosek o istnieniu tej kościelnej społeczności od kilku dziesięcioleci i sporej liczbie wiernych. W XIII wieku na Śląsku nie było zbyt wielu kapłanów, stąd większość parafii miało jedynie proboszcza. W niektórych posługiwał dodatkowo wikary, a w Raciborzu było ich aż czterech. Pierwszym historycznie potwierdzonym proboszczem był ksiądz Bogusław.Z braku dokumentów i poświadczonych przekazów nie sposób dociec, jak kościół pierwotnie wyglądał. Być może wzniesiono go z drewna. Jednak wybitny dziewiętnastowieczny historyk ksiądz dr Augustyn Weltzel, mający dostęp do sporej liczby nieistniejących dziś dokumentów, utrzymywał, że w 1205 roku kościół był masywny, czyli zbudowany z cegły.Pod dyktando pożarówŚwiątynię kilkakrotnie trawiły pożary. W 1249 roku biskup ołomuniecki Brunon von Schauenburg najechał Racibórz i spalił całe miasto. W 1300 roku kościół całkowicie przebudowano. Przęsła sklepienia w nawie głównej zyskały kształt zbliżony do kwadratu, podobnie jak świątynie typu morawsko-austriackiego. Jest to jedna z przesłanek potwierdzających teorię historyków, że budowniczowie kościoła pochodzili z Moraw. Była to jedna z pierwszych tego typu budowli sakralnych na Śląsku. Podczas pożaru w 1426 roku świątynia straciła obie wieże z dzwonami i część wyposażenia. Usuwanie zniszczeń po tym pożarze prawdopodobnie zaowocowało dobudowaniem nowej kaplicy w poprzek naw kościelnych. W 1479 roku w tej kaplicy ustanowiono fundację na rzecz polskiego kaznodziei i od tego momentu nazywa się ją „kaplicą polską”. Pożar z 1546 roku strawił sklepienie prezbiterium. Jak pisze Paweł Newerla, największy pożar wybuchł 23 kwietnia 1574 roku. Ogień w ciągu dwóch godzin zniszczył całe miasto, w tym kościół WNMP. Płomienie strawiły całe wnętrze świątyni. Ocalała jedynie kaplica polska, w której przez kolejne dwie dekady odprawiano msze. Wieża południowa pękła i runęła. Pożogę upamiętnia wisząca w kaplicy polskiej tablica z piaskowca.Sklepienie prezbiterium odbudowano w stylu gotyckim, a zworniki ozdobiono tarczami z literami i gmerkami (znak kamieniarski będący symbolem autora dzieła lub konkretnego cechu). Nawa główna zyskała ośmioboczne filary w stylu gotyckim i sklepienie gwiaździste. Pozostałości tego sklepienia zachowały się do dziś w części nawy, najbliżej prezbiterium. Przystąpiono też do wznoszenia wieży północnej. Odbudowa kościoła trwała do 1592 roku, a ponowne jego poświęcenie nastąpiło 8 maja 1596 roku. Od tego czasu w kaplicy polskiej odprawiano nabożeństwa polskie, a w nawie głównej – po niemiecku i łacinie. Przeszklone drzwi zamykano na czas głoszenia kazań. Przegrodę usunięto dopiero w 1892 roku, a nabożeństwa polskie przeniesiono do filialnego kościoła św. Jakuba.W 1654 roku kościół zyskał stalle kanoniczne, czyli zdobione drewniane ławy dla duchowieństwa. Ozdobiono je scenkami z życia Maryi. W 1944 roku konserwator zabytków obawiając się zniszczeń wojennych, polecił zabezpieczyć bezcenne stalle. Okazało się to niemożliwe ze względów technicznych i stalle uległy zniszczeniu w 1945 roku. Nie zostały zrekonstruowane, a z ich resztek po wojnie wykonano obramowanie dla wizerunków polskich świętych w prezbiterium. Warto zaznaczyć, że były podobne do stalli w kościele Mariackim w Krakowie. Do kolejnej katastrofy doszło 27 stycznia 1774 roku. W nocy runęła na kościół sąsiadująca z nim wieża miejska. Siedzący w niej strażnik miał ostrzegać przed pożarami, tymczasem sam zginął. Wieża uszkodziła strop kościoła i zniszczyła kilka ołtarzy. Zupełnie zdewastowała ambonę w nawie głównej. Władze świeckie pokłóciły się z kościelnymi o to, kto odpowiada za zniszczenia i kto ma za nie zapłacić. Ostatecznie część szkód pokryli rzemieślnicy, za to zbiórka datków wśród parafian nie przyniosła spodziewanych środków i kapituła musiała zaciągnąć spory kredyt w wysokości 8 tys. talarów. Odbudowa istotnie zmieniła wnętrze kościoła. Sklepienia zyskały charakter barokowy. Po dziesięciu latach starań proboszcza Zolondka na początku 1836 roku świątynia zyskała nowe organy. Kolejne wielkie zmiany nastały dla kościoła pod koniec XIX wieku za sprawą proboszcza Hermana Schaffera. Parafia zwiększyła się wtedy z półtora tysiąca katolików w 1719 doku do 16 tysięcy w 1891 roku za sprawą włączenia do Raciborza wsi Nowe Zagrody. Wcześniej parafia objęła również Nowe Miasto, probostwo św. Krzyża oraz Rybaczówkę. Kościół farny mieścił 2 tysiące wiernych, a jego filia – kościół św. Jakuba – 1100. Z kilku opcji zdecydowano się na powiększenie kościoła (upadł m.in. pomysł wybudowania nowego w innym miejscu, bo nie było odpowiedniej przestrzeni w centrum, nie wiadomo też, kto pokryłby koszty). Radca budowlany z Wrocławia opracował projekt dobudowania od południa dwupoziomowej kaplicy na około 1500-1800 osób, co pociągnęło za sobą konieczność rozbiórki kapliczek znajdujących się z tej strony. Konsekracja powiększonego kościoła odbyła się 13 grudnia 1892 roku.Ołtarz głównyNa początku II połowy XVII wieku zapadła decyzja o odrestaurowaniu ołtarza głównego. Zajął się tym rzeźbiarz Salomon Steinhoff. Ołtarz zyskał wyraźne cechy barokowe, uwidaczniające się w kręconych kolumnach, łamanych belkowaniach i gzymsach. Centralną część wypełniły płaskorzeźby ilustrujące ważne momenty z życia Matki Bożej. W bocznych wnękach znajdowały się liczne rzeźby, m.in. św. Jana Chrzciciela, św. Jadwigi Śląskiej, św. Sebastiana, św. Wacława. Ołtarz zawierał dwa obrazy: Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny i ukoronowanie Matki Bożej, którego dokonuje sam Bóg. Wizerunek Boga Ojca trzymającego jabłko (symbol władzy) i wznoszącego prawą rękę do błogosławieństwa znajduje się też na szczycie ołtarza. W sumie w kościele oprócz ołtarza głównego znajdowało się pięć mniejszych po stronie lewej, osiem po prawej i trzy w kaplicy polskiej.W czasie pożaru w 1945 roku praktycznie całkowitej dewastacji uległ ołtarz główny, znacznie ucierpiała też kaplica polska. W miejscu ambony do głoszenia polskich kazań stanął ołtarz księżnej Ofki. Jego główną część stanowi obraz Ofki, namalowany w 1952 roku przez Czesława Skawińskiego, będący kopią oryginału pochodzącego z XVII wieku.Awans na kolegiatęKościół parafialny na początku XV wieku stał się kolegiatą, czyli siedzibą kapituły kanoników – duchownych, których celem było ściślejsze podporządkowanie księży biskupom. W Raciborzu kapituła kolegiacka istniała co prawda od 1288 roku, jednak dotąd jej siedzibą była kaplica zamkowa. Kapituła rozrastała się jednak i dla jej wszystkich członków kaplica stała się zbyt ciasna. Pierwsze zgromadzenie kanoników w nowym miejscu odbyło się na Boże Narodzenie 1417 roku. Aby mogli bez przeszkód obradować, kościół musiał zostać odpowiednio dostosowany. Zdecydowano się na postawienie kapitularza. Według źródeł, od 8 września 1418 roku kapituła obradowała dwa razy do roku. Od tego czasu nie powoływano już proboszczów, a społecznością kościelną przez około czterysta lat zawiadywali członkowie kapituły, przybierając tytuły m.in. przeora, dziekana czy kurata. Kapituła została rozwiązana piątego grudnia 1810 roku edyktem sekularyzacyjnym, wydanym przez władze Prus. Królestwo to, zmuszone po przegranej wojnie z Napoleonem do zapłacenia 15 mln talarów kontrybucji i pokrycia strat szlachty, zdecydowało o przejęciu majątków duchownych, głównie Kościoła katolickiego. Ostatnim kustoszem kapituły był Jan Nepomucen Zolondek. Po sekularyzacji kolegiata na powrót stała się kościołem parafialnym.„Do dziś po prawej stronie prezbiterium znajduje się ostrołukowy, gotycki, kamienny portal z ciężkimi, okutymi drzwiami z wymyślnymi starymi zamkami. Prowadzące do drzwi trzy schodki są dowodem na podwyższenie się podłogi prezbiterium w ciągu wieków. Następowało to zapewne na skutek rozgarniania rumowiska po kolejnych pożarach. [...] kapitularz jest jedynym pomieszczeniem kościoła, które prawie przez sześć stuleci zachowało się, nie ulegając zniszczeniom” – pisze Paweł Newerla w swoim opracowaniu „Historia kościoła parafialnego pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Raciborzu do 1945 roku”.Na parterze znalazła się duża sala. Nad kapitularzem urządzono skarbiec i bibliotekę kapituły. Zgromadzonych tam przedmiotów stale pilnował jeden wikariusz, widocznie więc musiały być cenne. Po zniesieniu kapituły salę obrad księża i służba kościelna wykorzystali jako zakrystię. Po wybudowaniu pod koniec dziewiętnastego stulecia nowej zakrystii w dotychczasowej ustawiono konfesjonały. W połowie XX wieku dawny kapitularz przedzielono ścianką, uzyskując dodatkową zakrystię i pomieszczenie gospodarcze.

Komentarze

Dodaj komentarz