Wymęczyli


Goście nie ukrywali, że przyjechali do Jastrzębia po remis. Wprawdzie nie uratowałby on ich od spadku, ale ambitni piłkarze z Opolszczyzny chcą godnie pożegnać się z trzecią ligą. Jastrzębianie, którym nie wiedzie się wiosną tak, jak oczekiwali tego kibice, liczyli na wygraną. Wprawdzie w ich szeregach zabrakło kontuzjowanego Mariusza Adaszka i pauzującego za żółte kartki Mariusza Miąsko, ale i tak byli zdecydowanymi faworytami tej konfrontacji. Tymczasem w pierwszej części meczu z boiska wiało nudą. Ciekawych akcji było jak na lekarstwo. W 13. minucie po ładnej akcji Macieja Małkowskiego silnie strzelał Robert Żbikowski, ale bramkarz gości Rafał Krupa zdołał wybić piłkę nad poprzeczkę. Niespełna kwadrans później indywidualną akcją popisał się Małkowski. Pomocnik Górnika przedryblował niemal wszystkich obrońców TOR-u, ale na skuteczny strzał zabrakło mu już sił.Gdy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem, znów popisał się Małkowski. Po jego podaniu ładnie uderzył z linii „szesnastki” Marcin Żukowski. Był to pierwszy gol tego zawodnika w barwach Górnika w oficjalnym meczu.Po zmianie stron gospodarze nadal byli stroną dyktującą warunki gry. Niestety razili nieskutecznością. Sam Żbikowski mógł przynajmniej kilka razy umieścić piłkę w siatce bramki gości. Najlepszy w tym sezonie napastnik drużyny z Jastrzębia uderzał z dystansu, z bliska, przewrotką, ale futbolówka nie chciała znaleźć drogi do bramki.Już dzisiaj, 18 maja, jastrzębianie rozegrają zaległy mecz drugiej wiosennej kolejki. Tym razem ich przeciwnikiem będzie kolejna drużyna, która powoli żegna się z rozgrywkami trzeciej ligi – Polonia Słubice. Początek meczu o godz. 17.

Komentarze

Dodaj komentarz