20052216
20052216


Projekt przewiduje utworzenie kąpieliska strzeżonego ze zjeżdżalnią i brodzikiem dla dzieci z zapleczem. Mają być plaża, są boiska do gry w minipiłkę nożną, minihokej, siatkówkę plażową, koszykówkę, minigolf, ścieżki zdrowia i rowerowa z ziemnym torem dla rowerów. Planowana jest budowa hali sportowej z kortem do gry w squasha, siłownią i salą fitness, pole do gry w paintball i speedball. Ponadto miasto chciałoby przygotować pole kempingowe z około 17 domkami, pole namiotowe na około 30 namiotów z zapleczem sanitarnym, place zabaw dla dzieci, punkty widokowe, miejsca na piknik i ognisko, trasy spacerowe. Oprócz tego ma powstać hangar na sprzęt pływający. Projekt przewiduje bowiem wykonanie przekopów między zbiornikami, by można było pływać kajakami czy rowerami wodnymi. Na typową rekreację (kąpiele, pływanie i zabawy w wodzie) miasto chce przeznaczyć dwa zbiorniki. Pozostałe będą służyły głównie wędkarzom, którzy dzierżawią akweny od gminy. Główny wjazd na teren ośrodka jest zaplanowany od ul. Rudzkiej. Tu też ma powstać parking strzeżony na 140 samochodów. Dodatkowe miejsca parkingowe przewidziano na terenie ośrodka.Teren ma powierzchnię 43 ha, z czego 16 ha zajmuje dziewięć zbiorników wodnych. Według szacunków zagospodarowanie Ostroga ma kosztować około 6,5 mln zł. Miasto chce pozyskać dotację ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Liczy nawet na 75 proc. potrzebnej sumy, resztę musi zgromadzić samo. W lipcu gmina ogłosi przetarg na wykonanie projektu technicznego, a wniosek o dofinansowanie złoży najprędzej we wrześniu. Jeżeli wszystko ułoży się pomyślnie, do końca roku władze Raciborza podpiszą umowę z zarządem województwa na sfinansowanie przedsięwzięcia, a prace rozpoczną się w przyszłym roku. Nie powinny potrwać dłużej jak dwa lata, choć będzie sporo pracy. Na Ostrogu są pozostałości po ośrodku, którego budowa ruszyła ponad 10 lat temu. Jednym z udziałowców miało być Rafako. Budowano m.in. trzy baseny i kilka budynków. Po zakończeniu prac konstrukcyjnych i wykonaniu części instalacji przeprowadzono próbę szczelności niecki dużego basenu sportowego. Wypadła niepomyślnie, więc roboty przerwano. Widocznie ich koszty przerosły możliwości finansowe inwestorów. Teraz ruiny trzeba rozebrać, a w ich miejsce postawić nowe obiekty. Nie powstaną one jednak bez pieniędzy z zewnątrz.

Komentarze

Dodaj komentarz