Dzisiaj, po dopiero co zakończonym remoncie, stary ratusz w innej niż dotychczas kolorystycznej szacie nabrał nowego blasku. Budynek, który wznosi się przy ul. Niepodległości, przyciąga wzrok skromną formą oraz elewacją w barwach błękitu nieba. W oczy rzuca się także nowa dachówka. Jak podkreśla Anna Karwot, sekretarz magistratu, władzom miasta szczególnie zależało na wyeksponowaniu nielicznych elementów pochodzących z dawnego okresu. Na uwagę zasługują tu m.in. umieszczone w holu głównym żyrandol oraz kinkiety, które znakomicie oddają klimat minionych lat. Również w holu swoje miejsce znalazły cenne dla miasta i charakterystyczne dla budynku witraże, na których widnieją wizerunki dwóch herbów: Knurowa oraz Śląska. Jest jeszcze jedna pamiątka: herb Knurowa.Kiedy bowiem ekipy remontowe przystąpiły do pracy w starym ratuszu, odkryły w murze owalny, rzeźbiony w metalu herb Knurowa, który pochodził jeszcze sprzed wojny. To niezwykle cenne znalezisko oddano do renowacji, a dzisiaj zajmuje należne mu miejsce. Ciekawe rozwiązanie architektoniczne zastosowano w sali ślubów, którą od poprzedniej różni nowoczesny styl. Równie imponująca jest sala konferencyjna, w której obradowali będą knurowscy rajcy oraz będą odbywały się różnego rodzaju spotkania. Już w czerwcu samorządowcy planują zorganizowanie dni otwartych starego ratusza, chcąc poddać odremontowany gmach ocenie mieszkańców. Każdej nocy knurowianie mogą oglądać budowlę w blasku świetlnej iluminacji. To piękne oświetlenie jest zasługą wykonawcy remontu. Niebawem zmieni się także całkowicie otoczenie starego ratusza, ponieważ powstaną tu rabatki pełne kwiatów. Jak zapowiada Anna Karwot, po zakończeniu wszystkich prac na budynku zostanie umieszczony napis „Ratusz”.Wraz z zakończeniem remontu zabytkowego gmachu w mieście wprowadzono nowy zwyczaj. – Codziennie w południe odgrywany jest hymn Knurowa autorstwa Stefanii Grzegorzycy i Henryka Piątka do muzyki Gertrudy Spadek – wyjaśnia pani sekretarz. Tę znaną wszystkim mieszkańcom piosenkę wygrywają kuranty z zegara umieszczonego na frontonie budynku.
Komentarze