Politechnika stawia warunki


Kiedy w ubiegłym roku prezydent Marian Janecki zaproponował władzom uczelni otwarcie filii w Jastrzębiu, pomysł przyjęto z entuzjazmem. Kondycja finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, największej firmy w mieście, jest bowiem doskonała, rośnie więc też zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników. Utworzenie technicznej uczelni na miejscu stało się wręcz koniecznością. Władze wytypowały na ten cel budynek, w którym obecnie mieści się Gimnazjum nr 7. Z danych demograficznych wynika, że liczba uczniów w jastrzębskich szkołach maleje z roku na rok i konieczne będzie zamykanie kolejnych placówek. Wybór padł na Gimnazjum nr 7, ponieważ tam, jak wynika z danych przedstawionych przez Elfrydę Bielaszkę, szefową magistrackiego wydziału edukacji, liczba uczniów będzie sukcesywnie spadała. Radni przyjęli tę argumentację i podjęli uchwałę zezwalającą na stopniową likwidację szkoły. Rozpocznie się ona w przyszłym roku, kiedy to nie będzie naboru do klas pierwszych. Zakończenie procesu wygaszania Gimnazjum nr 7 ma nastąpić w 2008 roku, gdy szkołę opuszczą ostatni absolwenci.Jednak do uruchomienia filii Politechniki Śląskiej w budynku jeszcze długa droga. Okazuje się, że rozmowy z senatem uczelni nie są proste, ponieważ stawia on bardzo wygórowane warunki. Wedle rektora prof. Wojciecha Zielińskiego gmina ma pokryć koszty adaptacji obiektu, jego wyposażenia, a także części późniejszego utrzymania. Prezydent się z tym zgadza. Kłopot w tym, że uczelnia zażądała od miasta corocznej dotacji na funkcjonowanie filii w wysokości 700 tys. zł. Połowa tej kwoty miałaby wpływać przed inauguracją roku akademickiego, a reszta w jego połowie. – O takim wsparciu nie było mowy we wcześniejszych ustaleniach. Liczę jednak, że dojdziemy do porozumienia. Rozmowy trwają – mówi prezydent Janecki.

Komentarze

Dodaj komentarz