Spotkanie odbyło się na parkingu dworca autobusowego. Usłyszeliśmy, że powstanie 1 800 kilometrów nowych linii kolejowych. Dzięki inwestycji czas przejazdu np. z Katowic do Warszawy ma skrócić się do 1 godz. 40 min, a podróż z Rybnika i Jastrzębia-Zdroju do stolicy potrwa około 2 godzin. Proces inwestycyjny jest bardzo zaawansowany.
- To już trzecia umowa na wykonanie studium techniczno – ekonomiczno – środowiskowego, podpisana w ramach CPK (poprzednie dotyczyły linii Warszawa – Łódź i Rzeszów – Łętownia), czyli ostatni etap przygotowawczy. Potem ruszy budowa - mówił Marcin Horała, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Jak dodał, powstanie lotnisko, ale też nowy system transportowy w całej Polsce.
– Poprzez takie właśnie inwestycje realizowane w najbliższej dekadzie, nasz kraj dołączy do poziomu średnio rozwiniętych krajów Unii Europejskiej. PCK będzie jednym z motorów rozwojowych gospodarki. Po 1989 roku bowiem kolej likwidowano, a czasem niszczono celowo – zaznaczył zastępca szefa resortu.
Takiej degradacji kolei doświadczyło też Jastrzębie. Bardzo istotnym elementem CPK będzie więc budowa linii kolejowych dużych prędkości, ale również połączeń regionalnych, aglomeracyjnych i dojazdowych. Inwestycje te wspiera Komisja Europejska, która dała pieniądze m.in. na prace przygotowawcze do budowy linii transgranicznej Katowice - Ostrawa.
- Jedna – szósta środków przeznaczonych przez Wspólnotę na tego typu przedsięwzięcia infrastrukturalne trafi do Polski. Najwyższe oceny dostały projekty przegotowane przez CPK – wskazał wiceminister.
Mówił, że jest też wymiar społeczny, bardzo istotny właśnie w 90-tysięcznym Jastrzębiu. To największe polskie miasto wykluczone z transportu kolejowego. Wskutek dewastacji infrastruktury, mieszkańcy nie mogą korzystać z taniego, efektywnego transportu kolejowego. CPK będzie wymazywał te „białe plamy”.
Horała komplementował i podziękował posłowi Grzegorzowi Matusiakowi, który od lat zabiegał o przywrócenie do Jastrzębia połączeń kolejowych. Wraz wojewodą Jarosławem Wieczorkiem i szefem Rady Miasta Jastrzębia Zdroju Tadeuszem Sławikiem był dobrym duchem przedsięwzięcia.
- Po to jest ten projekt, by Jastrzębie trafiło na mapę połączeń kolejowych nie tylko w Polsce, ale i międzynarodowych. Szybkie koleje połączą nasz kraj, Czechy, Słowację i Węgry – mówił Mikołaj Wild, prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny.
- Ten dzień jest dla nas bardzo ważny. Spełniają się marzenia, które mieliśmy razem z radnym Sławikiem. Dzięki kolei Jastrzębie ma szansę na powrót do świata. Wykluczono nas z niego w 2008 roku, likwidując ostatnią linię kolejową – przypomniał poseł Grzegorz Matusiak.
Dodał, że szybka kolej przyciągnie do miasta inwestorów. W niedługim czasie będzie też realizowany drugi projekt Kolej Plus, z którego skorzystają samorządy naszego regionu.
Wojewoda Jarosław Wieczorek skupił się głównie na inwestycjach w całym regionie. Mówił o rosnącym znaczeniu lotniska Pyrzowice czy dokończeniu śląskiego odcinka A1
- To ważny dzień dla naszych mieszkańców, bo daje realną szansę na to, że kolej wróci do Jastrzębia. Marzenia się spełniają. Działania, które podejmowaliśmy od wielu lat przynoszą efekt i skutek. W 2012 roku wpisaliśmy do strategii miasta właśnie powrót kolei, choć wiele osób mówiło, że to nie realne. W 2017 roku powstało opracowanie, dowodzące, że to możliwe. Pukaliśmy z nim do wielu drzwi: ministerstwa, PKP - podkreślił wiceprezydent Jastrzębia Roman Foksowicz. - Wybór dworca autobusowego na podpisanie umowy nie jest przypadkowy. Za kilka lat nieopodal może powstać główny dworzec kolejowy, gdzie będą zatrzymywały się szybkie pociągi. W pobliżu mamy wiele osiedli mieszkaniowych. Miejsce na taką inwestycję wskazywane jest w analizach – dodał.
Przedstawiciel konsorcjum wykonawców Cezary Saganowski, prezes Egis Poland, odczytał list Ambasady Francji, w którym wyrażono zadowolenie, że ekologiczne inwestycje transportowe mogą być realizowane z udziałem firm francuskich.
Komentarze