- W trakcie czerwcowego pobytu nad morzem, zaczęła nagle wymiotować-pewnie zatrucie, nikt jednak nie podejrzewał jaki zaczyna się horror rodziny. 9.06.21 trafiła na Ip w Koszalinie, tam wykonali badania po których diagnozowano niedrożność jelit, oraz niewielką ilość płynu w zatoce douglasa. Po powrocie do domu udała się na konsultacje do lekarza rodzinnego. Skierowana została na oddział chirurgi, gdzie po badaniach rozpoznali podejrzenie raka jajnika - informuje na zrzutce Pan Mateusz.
Pani Izabela słabła z dnia na dzień. Waży zaledwie 42 kg.Nie miała siły zająć się synami 10 letnim Nikodemem, 9 letnim niepełnosprawnym Ksawerym oraz malusim 3 miesięcznym Czarkiem. Rodzina przez 3 tygodnie czekała na wyniki kolejnych badań, których wynik nie był optymistyczny. Diagnoza: rak żołądka o słabej kohezji.
- Lekarze rozłożyli ręce i zadecydowali o podaniu chemii paliatywnej ze względu na wysoki stopień zaawansowania. Na własną rękę postanowiliśmy szukać pomocy. Moja Kochana żona z dnia na dzień była słabsza, wodobrzusze narastało coraz szybciej, dodatkowo doszły wymioty. Lekarz z Kliniki z Krakowa dał nadzieję na wyleczenie. Niestety po wykonanej tam laparoskopii zwiadowczej okazało się, że przez nowotwór został zajęty nie tylko żołądek, ale też inne narządy i nie ma możliwości zastosowania jakiejkolwiek terapii - dodaje Pan Mateusz.
Obecnie Pani Izabela przebywa w krakowskiej klinice, gdzie ma podawane żywienie dojelitowe. Rodzina szuka pomocy za granicą, jednak do tego potrzebna jest ogromna ilość pieniędzy.
- Błagam Was pomóżcie nam. Ona nie może odejść, nie może zostawić dzieci, które tak bardzo potrzebują matki! Jesteśmy naprawdę zrozpaczeni. Koszt leczenia w Niemczech, gdzie jest jeszcze jaka kolwiek szansa wynosi 25tyś euro a to na PLN ponad 100 000 zl -3 tygodniowej kuracji. Wszystkie oszczędności, które mieliśmy poszły na odbudowanie zniszczeń po powodzi w maju, która dotknęła nas z rodziną. Prosimy Was, tylko Wasza jakakolwiek cegielka przybliży Nas do kwoty, która stanowi szansę na dłuższe życie mojej żony. Błagam Was nie pozwólcie dzieciom stracić matki - mówi małżonek.
Komentarze