Studenci dla szpitala
Studenci dla szpitala


Pięć dziewcząt pod czujnym okiem autorki projektu Agnieszki Bieniasz przez tydzień pracowało na oddziale laryngologii. Rok temu na zaproszenie dyrekcji wzięły w obroty pediatrię. Ozdobiły ściany postaciami z kreskówek Disneya. Autorka projektu uzyskała na to oficjalne zezwolenie. Pocieszne stworki rozweseliły pobyt najmłodszym pacjentom, ubarwiły wnętrza lecznicy, więc dyrekcja ponownie zaprosiła uczelnię do współpracy. Poprzednio, jak mówi Małgorzata Bednarczuk, jedna ze studentek, przygotowania zajęły rok. Teraz grupa miała tydzień. Dlatego sięgnęła po dzieła malarza, którego twórczość jest tzw. dobrem wspólnym, więc nie potrzeba było żadnych zezwoleń. Przy tym jego obrazy są pełne refleksji, zadumy, a także pewnej sielanki. – Ich oglądanie ponoć korzystnie wpływa na ludzi – opowiada Małgorzata.Obrazy podzielone są tematycznie na pory roku. Studenci ozdobili malowidła tabliczkami z haiku. To gatunek poezji powstały w Japonii. Wiersze są krótkie. Przeważnie nie pozwalają się jednoznacznie interpretować, działają zaś na wyobraźnię i uczucia. Żacy wybrali utwory, które ich zdaniem pasowały klimatem do reprodukcji. Samo nanoszenie na ściany obrazów Gauguina było niezłą szkołą warsztatu. – W porównaniu do Disneya poprzeczka poszła w górę – mówi Agnieszka Steciak, kolejna studentka. W przyszłym roku studenci ponownie mają pojawić się z pędzlami w szpitalu, ale już z autorskimi pracami.
Tekst i zdjęcie: (Tora)

Komentarze

Dodaj komentarz