Z dużymi nadziejami na wygraną nr 3 w tegorocznych rozgrywkach I ligi jechały do Zgorzelca koszykarki z Rybnika. Podopieczne Grzegorza Korzenia w ostatni weekend wygrały na swoim parkiecie z silną ekipą z Leszna i wydawało się, że są w stanie poradzić sobie z kolejnym rywalem.
Pierwsza połowa była w wykonaniu rybniczanek bardzo dobra. W połowie II kwarty po trafieniu Strządały RMKS miał 15 pkt więcej od rywalek i utrzymał tę przewagę do przerwy. Po niej coś się zacięło w grze rybnickiego zespołu, co bezlitośnie wykorzystały gospodynie, zmniejszając w III kwarcie przewagę koszykarek Korzenia o 7 pkt. Ostatnie 10 minut było bardzo dramatyczne. RMKS cały czas prowadził, ale z minuty na minutę przewaga rybnickiego zespołu topniała. W efekcie w ostatniej minucie meczu miejscowe wyszły na prowadzenie 61:60 i ostatecznie takim wynikiem zakończyło się to spotkanie.
Podopieczne Grzegorza Korzenia mogą sobie pluć w brodę, że roztrwoniły tak dużą przewagę i ze Zgorzelca wyjeżdżały na tarczy. Szansą na rehabilitację będzie kolejny mecz, który RMKS rozegra w sobotę, 11 grudnia. Wtedy to zmierzy się na wyjeździe ze Ślęza II MOS Wrocław, drużyną bez wygranej w tegorocznej kampanii.
Citronex UKS Basket Zgorzelec – RMKS XBEST Rybnik 61:60 (15:21; 9:18; 20:13; 17:8)
RMKS: B. Jurczyńska 19, E. Najduch 12, M. Strządała 9, P. Pilichowska 6, P. Majda 6, M. Jurzica 4, K. Pawlik 2, J. Sobota 2, D. Bednarek 0, N. Rusińska 0.
Komentarze