Idea
Idea


Najlepszym zawodnikiem w zespole Odry był w sobotę Mariusz Pawełek. Nie tylko w interwencjach po groźnych strzałach Kłosa czy Tomasza Frankowskiego. Dwukrotnie przeciął podania, które – gdyby dotarły do adresatów – skończyłyby się pewnie utratą bramek gospodarzy. Po raz pierwszy w 25. minucie wybiegł niemal na szesnastkę, by sprzątnąć piłkę sprzed nosa Markowi Zieńczukowi i Pauliście. Na początku drugiej połowy ponownie popisał się ogromnym wyczuciem, ubiegając Pawła Brożka, do którego zagrywał Frankowski. Wodzisławski bramkarz nie miał szans w dwóch sytuacjach. W 70. minucie wybiegł na piąty metr, by przeszkodzić Kalu Uche, przyjmującemu piłkę tyłem do bramki na dziesiątym metrze. Nigeryjczyk wbiegł jednak w środek pola karnego i natychmiast uderzył. Piłkę z linii bramkowej wybił Marcin Dymkowski. Za drugim razem w trzeciej minucie doliczonego czasu gry piłka znalazła drogę do siatki po strzale Marka Penksy. Pawełek pewnie wybroniłby i ten strzał, gdyby toru lotu piłki tuż przed nim nie zmienił Frankowski.Kluczową akcję meczu zapoczątkował Marcin Malinowski, który tego dnia grał jak w najlepszym okresie swojej kariery, podając do Łukasza Masłowskiego. Ten ostatni, wbiegając od bocznej linii przed pole karne, zdecydował się na techniczne uderzenie w długi róg i pokonał Radosława Majdana. Przez najbliższy kwadrans zanosiło się na zwycięstwo podopiecznych Waldemara Fornalika. Jednak w ostatnich dziesięciu minutach piłkarze Odry cofnęli się bardzo głęboko i ograniczali się do wybijania piłki. Tak rozpaczliwej obrony grającej na własnym boisku drużyny wodzisławscy kibice chyba jeszcze nie oglądali. Te ostatnie dziesięć minut mogłoby pójść w zapomnienie, gdyby nie utrata gola w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.– W wielu momentach piłkarze zachowywali się tak, jakby przestraszyli się myśli, że mogliby ten mecz wygrać. Jestem zadowolony z ich zaangażowania, ale niepotrzebnie tak mocno się cofnęli w końcówce. Inne były założenia na rozegranie tych ostatnich minut – mówił po spotkaniu trener Fornalik. (gk)Odra Wodzisław – Wisła Kraków 1:1 (0:0) Masłowski 57. – Frankowski 90. +3Odra: Pawełek, Krysiński (69. żk), Dymkowski, Bujok, Drzymont (22. żk), Zganiacz (68. Muszalik), Malinowski (19. żk), Woś (82. żk), Kowalski, Albingier (59. Czereszewski), Masłowski (10. żk, 85. Grzyb)Wisła: Majdan, Baszczyński, Kłos, Głowacki, Paulista (64. Uche), Cantoro, Sobolewski (61. Gołoś), Zieńczuk, Dudka, Brożek (73. Penksa), Frankowski

Komentarze

Dodaj komentarz