4 stycznia, policjanci zespołu patrolowo-interwencyjnego interweniowali w jednej z drogerii, gdzie doszło do kradzieży. Ochrona wskazała mundurowym kobietę, która przeszła za linię kas, nie płacąc za artykuły chemiczne warte około 120 złotych.
- Były to między innymi: pampersy, kapsułki oraz płyn do prania. Znajdując się przy kasie, część rzeczy z koszyka zeskanowała, a część bezpośrednio włożyła do torby, nie płacąc za nie – wskazuje aspirant Halina Semik, rzeczniczka jastrzębskiej policji.
Jak się okazało, nie była to jedyna kradzież, jaką miała na swoim koncie 35-latka. Wyszło na jaw, że wcześniej już pięciokrotnie dopuściła się kradzieży w drogeriach na terenie miasta. O karze dla jastrzębianki zdecyduje sąd.
Komentarze