Złoty oszczep


Jest jednym z najbardziej utalentowanych oszczepników w naszym kraju w ostatnich latach. Przed dwoma laty zajął czwarte miejsce w mistrzostwach Europy juniorów.– Wydawało się, że jego kariera potoczy się błyskawicznie. Jednak po ukończeniu Technikum Budowlanego w Rybniku nie rozpoczął studiów w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, gdzie na co dzień pracuje trener kadry narodowej w rzucie oszczepem Leszek Walczak. Robert nie czuł powołania do pracy z młodzieżą w szkole. Nie było też sponsorów gotowych do inwestowania w czołowego oszczepnika Europy wśród juniorów. Rozpoczął więc pracę zawodową u boku ojca jako dekarz, którą bardzo trudno pogodzić z systematycznym treningiem. Jeszcze w przededniu startu w mistrzostwach Polski wraz z ojcem kończył terminową robotę dekarską, by następnego dnia po zejściu z „dachu” ponownie wejść, ale tym razem na najwyższy stopień podium mistrzostw. Szkoda tylko, że trenując w takich warunkach, Robert nie zrobi dużych postępów i jego talent zostanie zmarnowany. Robert narzeka również na brak należytego sprzętu sportowego. Dwa ostatnie oszczepy, które pozostały w klubie, pochodzą z ubiegłego wieku i są już bardzo mocno podniszczone. A może znajdzie się wreszcie jakiś darczyńca, który zakupi sprzęt dla najlepszego młodzieżowca w rzucie oszczepem w kraju? – mówi opiekujący się sekcją lekkoatletyczną RMKS-u trener Michał Olszar.

Komentarze

Dodaj komentarz