Woda zamrożona


Takiej treści uchwałę podjęła Rada Nadzorcza Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji S.A. w Knurowie. Decyzja ta jest poniekąd zwycięstwem prezydenta Jana Kowola, który od kilkunastu tygodni wojuje o cenę wody z PWiK.Ceny wody to w mieście temat drażliwy. I owiany licznymi przekłamaniami . Jak np. wygłaszany przez radną AWS Teresę Kocierz pogląd o tym, że Knurów ma najwyższą cenę wody na Śląsku, a nawet w Polsce.-Gdyby zsumować opłatę za wodę i ścieki to wychodzi 5,25 zł/m. sześc. -mówi prezes PWiK Franciszek Nosiadek. -A by nie patrzeć daleko Gliwice mają 6,08 zł, Zabrze-5,5 zł,Wodzisław-5,81, Ruda-5,5zł. Knurowianie mają więc najtaniej.Pod koniec ubiegłego roku zaczęto w przedsiębiorstwie przymierzać się do podwyżek cen wody, gdyż podniósł jej cenę główny jej dystrybutor w naszym regionie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów . Nadto wzrosły opłaty za korzystanie ze środowiska, wprowadzono podatek nazwany popularnie ”rurowym”.Gdy prezydent zobaczył kalkulacje zawrzał gniewem. Zorganizował nawet spotkanie Zarządu Miasta z Radą Nadzorczą PWiK, zmuszając jego prezesa do szukania oszczędności w samym przedsiębiorstwie.-Zaproponowałem redukcję etatów i obcięcie wynagrodzeń kadry kierowniczej- mówi F. Nosiadek .-Daje to kilkadziesiąt tysięcy zł oszczędności w skali rocznej.Jednak akcjonariusze ( 3 gminy: Knurów, Gierałtowice, Pilchowice) będą musieli liczyć się ze stratą ok. 1 miliona zł w roku 2002 . O 500 tys. zł wzrasta bowiem opłata ekologiczna, o 300 tys. podatek od nieruchomości i o 200 tys. zł drożej będzie kosztować woda w GPW, od której kupuje wodę PWiK.-Samego rurowego GPW płacić będzie 40 mln zł-wyjaśnia prezes PWiK.- W roku ubiegłym było tego 30 mln. Jest więc oczywiste, że ceny wody podniesie. Zapowiada że o 13 gr za metr sześc. Na dodatek sprzedaż wody dramatycznie spada, zamknięto zbiornik dziećkowicki, u nas spadek sprzedaży rośnie co rok od 5 do 8 procent. Koszty funkcjonowania będą większe , a więc i produkt będzie droższy.Jedyne co może robić przedsiębiorstwo, to starać się zmniejszyć planowany milionowy deficyt. Odbije się to zapewne negatywnie na tempie wymiany starych, skorodowanych odcinków sieci( co roku PWiK wymieniał 5 km rur). Innych możliwości obniżenia kosztów prezes nie widzi, bo już wcześniej zmniejszyli bowiem ile się dało pobór energii elektrycznej , zredukowali straty wody na przesyłach (w Knurowie straty wynoszą 16 proc. - to wynik europejski, gorzej jest w Gierałtowicach- ponad 40 proc.).-Ten deficyt nie zadecyduje o kondycji firmy. Nie stracimy przez to płynności finansowej, ale nie odtworzymy wartości majątku- podsumowuje F. Nosiadek.Tak więc cena wody pozostaje ta sama na najbliższe półrocze. Potem wzrasta o 5 groszy we wszystkich 3 gminach. Czy owo zamrożenie cen to zwycięstwo? Z punktu widzenia prezydenta i mieszkańców z pewnością.

Komentarze

Dodaj komentarz