Wysokie loty czarnych jastr
Wysokie loty czarnych jastr


Hokej w dorosłym wydaniu wrócił do Jastrzębia Zdroju po dziewięciu latach przerwy. Przeszło 30 lat hokeiści czekali na zadaszenie lodowiska Jastor. Dopiero po zakończeniu tej inwestycji zarząd klubu podjął decyzję o wskrzeszeniu drużyny seniorów. Zespół prowadzony przez Białoruskiego trenera Edwarda Miłuszewa oparty został głównie na wychowankach klubu. Działacze ściągnęli z klubów ekstraklasy zawodników, którzy nie mieścili się w podstawowych składach i wzmocnili drużynę trzema obcokrajowcami (dwóch Rosjan – Dymitrij Gromow i Aleksander Zujew – i Białorusin Dzianis Kurcewicz).Gospodarze wyjechali na lód mocno stremowani. Jeszcze niedawno w meczu towarzyskim wysoko pokonali Legię 6:1, ale w spotkaniu o ligowe punkty, zwłaszcza w pierwszej tercji sobotniego pojedynku, lepsze wrażenie sprawiali goście. W 8. min objęli prowadzenie. Z dystansu uderzył Krystian Górka. Krążek odbił się od bandy i trafił do stojącego tuż przed jastrzębską bramką Grzegorza Sobały. Ten z bliska umieścił go w siatce. Wyrównanie padło w drugiej tercji. Grający w przewadze gospodarze przeprowadzili szybką akcję, Rafał Bernacki wycofał do Tomasza Malasińskiego, a temu pozostało tylko przystawić kij. W trzeciej tercji jastrzębianie przeszli do ofensywy. Przyniosło to efekty w końcowych fragmentach gry. Najpierw świetną akcję z Beranckim celnym strzałem zakończył Gromow, w na niespełna cztery minuty przed końcem kapitan Czarnych Jastrzębi wykończył szarżę Zujewa.W meczu rewanżowym na pierwszego gola kibicom zgromadzonym na Jastorze, przyszło czekać do drugiej tercji. W pierwszej jastrzębianie nie wykorzystali kilku dogodnych okazji do pokonania świetnie spisującego się Rockiego. W 14 minucie dwukrotnie bliski zdobycia gola dla Czarnych Jastrzębi był Zujew, ale jego strzały obronił bramkarz Legii. W 25 min. lewa stroną przedarł się Damian Smoliński. Pościg obrońców Czarnych Jastrzębi okazał się spóźniony, a napastnik Legii wykorzystał sytuację sam na sam z Piotrem Jakubowskim. Chwilę później gospodarze przeżywali trudne chwile przez minutę grając w trójkę przeciwko pięciu zawodnikom Legii. Na ławce kar przebywali wówczas Mariusz Obstarczyk i Tomasz Pastryk. Udało im się nie stracić gola, a cztery minuty później doprowadzili do remisu. Stzrałem spod niebieskiej linii popisał się Sławomir Wieloch. Na kilkanaście sekund przed syrena kończącą drugą tercję indywidualną akcję przeprowadził Tomasz Maćkowiak. Rocki obronił jego strzał, ale nie zdołał utrzymać krążka w rękawicy, a ten ku rozpaczy bramkarza Legii wpadł do bramki.W trzeciej tercji dużo było przerw. Obie drużyny grały bardzo ostro. W efekcie posypały się kary. Więcej zimnej krwi wykazali gospodarze, którzy za sprawą strzałów Bernackiego i Malasińskeigo zdobyli kolejne dwa gole.JKH Czarne Jastrzębie – Legia Mazowsze Warszawa 3:1 (0:1, 1:0, 2:0)0:1 Sobała (8 min.), 1:1 Malasiński (34 min.), 2:1 Gromow (53 min.), 3:1 Bernacki (56 min.)JKH Czarne Jastrzębie – Legia Mazowsze Warszawa 4:1 (0:0, 2:1, 2:0)0:1 Smoliński (25 min.), 1:1 Wieloch (32 min.), 2:1 Maćkowiak (39 min.), 3:1 Malasiński (43 min.), 4:1 Bernacki (56 min.)JKH: Jakubowski, Mrula – Gromow, Gądek; Obstarczyk, Krcewicz; Pastryk, Szynal; Goczał, Szpyra; Malasiński, Zujew, Bernacki; Wieloch, Wróbel, Maćkowiak; Polak, Chrabański, Kiełbasa; Bernaś, Materna, Kulas.

Komentarze

Dodaj komentarz