Dominik Gajda Niebezpieczne dla pieszych pobocze  w Niewiadomiu
Dominik Gajda Niebezpieczne dla pieszych pobocze w Niewiadomiu

Na poboczu Racławickiej zginął już mężczyzna, potrącony przez samochód. Po tragedii, rodzina oraz inni mieszkańcy prosili w ratuszu o budowę chodnika. Inwestycja nadal nie została zrealizowana, choć wykonano już w tym kierunku poważne prace.  

- Kilka lat temu urząd miasta wykupił prywatne grunty pod budowę chodnika. Właściciele posesji musieli usunąć ogrodzenia. Chodniki nie powstały do dziś. Pytam, dlaczego nasz Niewiadom zawsze jest na końcu, jeśli chodzi o inwestycje? Czy trzeba czekać na kolejną tragedię aż znowu zginie człowiek idący poboczem? – denerwuje się pani Barbara (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkanka domu jednorodzinnego w Niewiadomiu.

Ludzie chodzą tamtędy, bo muszą. Pobocza Racławickiej i Zygmunta Starego są bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza wieczorem. 

- Nie zbudowano chodnika, ale za to powstaje w pobliżu ścieżka rowerowe. Co jest ważniejsze, bezpieczeństwo ludzi czy kolejna droga dla rekreacji? - dopytuje pani Barbara.  

Przypomnijmy, co mówiła o planowanej inwestycji w ubiegłym roku Agnieszka Skupień, rzeczniczka magistratu: - Jeśli chodzi o budowę chodników przy ulicach Racławickiej i Zygmunta Starego, to niestety w ostatnich latach zawsze brakowało pieniędzy. Nie udało się zrealizować tej inwestycji, co jednak nie oznacza, że nie wykonamy tych prac.  

Jak dodała, budowa obu chodników znalazła się w planach budżetowych na przyszły rok.

- Chciałam uspokoić mieszkańców, choć w nazwie jest tylko ulica Racławicka, to powstanie również chodnik przy ulicy Zygmunta Starego. Zaplanowano 850 metrów chodnika. Wydaje się, że to niewiele, ale każdy kto tam był wie, że trzeba go wykonać od podstaw – przyznała.

Projekt obejmuje budowę i wzmocnienie skarpy oraz przebudowę sieci. Stąd bardzo duże koszty – 2 650 000 zł. Nie było jeszcze konkretnych terminów. Miasto znajdowało się wówczas na etapie tworzenia budżetu. Niestety, w uchwale na 2022 rok, znowu zabrakło rzeczonej inwestycji.

- Nie ma pieniędzy na budowę tego chodnika. Mam nadzieję, że odpowiednia kwota znajdzie się w przyszłorocznym budżecie – wskazuje Agnieszka Skupień.

My też mamy taką nadzieję, bo mieszkańcy już dawno stracili cierpliwość.

Komentarze

Dodaj komentarz