W niedzielę, około godziny 15:20, w podziemiach kopalni KWK "Borynia-Zofiówka-Bzie", jeden z członków 7-osobowej brygady remontowo-konserwacyjnej zgłosił zaginięcie swojego kolegi z pracy. Bezpośrednio po otrzymaniu informacji o zniknięciu 45-letniego pracownika, zorganizowano akcję poszukiwawczą. Był on pracownikiem firmy zewnętrznej zatrudnionej do realizacji prac remontowych na wieży szybowej szybu I.
Niestety, poszukiwania zakończyły się tragicznie. Pracownik, z jeszcze nieznanych przyczyn, wpadł do szybu z dużej wysokości. Mimo natychmiastowej interwencji, jego życia nie udało się uratować. Zgon mężczyzny stwierdzono o godzinie 22:35.
Wydarzenia te są teraz przedmiotem śledztwa Okręgowego Urzędu Górniczego. Na miejscu pracowały również służby policyjne i prokuratura, które prowadzą oddzielne dochodzenie w tej sprawie. Wszyscy usilnie próbują wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku.
Komentarze