JSW / fot. Dawid Lach
JSW / fot. Dawid Lach

Wczoraj, na konferencji prasowej w Katowicach, zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformował o nadchodzącej misji mającej na celu odnalezienie siedmiu zaginionych pracowników kopalni Pniówek. Wydarzenie poprzedziło posiedzenie specjalnej komisji Wyższego Urzędu Górniczego, której celem jest wyjaśnienie okoliczności i przyczyn katastrofy.

W trakcie spotkania przedstawiciele JSW podkreślili zaawansowanie technologii wykorzystywanych w kopalniach spółki, które mają na celu zwiększenie poziomu bezpieczeństwa pracowników. Systemy informatyczne monitorujące i sterujące maszynami oraz coraz lepszy sprzęt ochrony osobistej dla górników stanowią ważne elementy w realizacji tego celu. Mimo tych działań kopalnie nadal borykają się z problemami, w tym tragicznymi katastrofami, jak te w kopalni Pniówek i Ruchu Zofiówka w zeszłym roku.

W odniesieniu do obecnej sytuacji w kopalni Pniówek, kluczowym elementem misji ratunkowej jest wydrążenie nowego, 350-metrowego chodnika, który umożliwi dostęp do obszaru, gdzie prawdopodobnie znajdują się zaginieni pracownicy. Do tej pory udało się wydrążyć ponad 120 metrów, a przewiduje się, że pozostałe 200 metrów zostanie ukończonych przed połową września.

Edward Paździorko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych, podkreślił znaczenie nowego chodnika w operacji ratunkowej: "Trwające obecnie drążenie dodatkowego chodnika, którym będzie można dostać się w rejon ściany, gdzie znajdują się zaginieni, to najbardziej optymalny i bezpieczny sposób prowadzenia akcji. To wyrobisko docelowo posłuży nam za drogę, z której będziemy prowadzić penetrację na zasadach akcji ratowniczej. Sądzimy, że w ten sposób dotrzemy do naszych zaginionych pracowników."

Wszyscy oczy są zwrócone ku kopalni Pniówek, gdy zbliża się decydujący moment w długotrwałych poszukiwaniach zaginionych.

Komentarze

Dodaj komentarz