LKS Tworków
LKS Tworków


W niedzielę, 20 sierpnia rybniczanie pojechali Tworkowa, gdzie zmierzyli się z miejscowym LKS-em, beniaminkiem IV ligi, który w pierwszych dwóch kolejkach zaprezentował się bardzo przyzwoicie, zdobywając 4 pkt. Początek spotkania należał do gospodarzy. Po I połowie miejscowi prowadzili 2:1. Po zmianie stron do odrabiania strat ruszyli goście. Po bramkach Ubonga i Kuczera ROW wyszedł na prowadzenie 3:2. Gospodarzom jeden punkt zapewnił ostatecznie Szewczyk, który trafił do siatki w 85. minucie, kompletując tym samym hat tricka. 
W kolejce nr 4., zespół z Rybnika podejmie na swoim stadionie rezerwy Rekordu z Bielska-Białej. Mecz ten odbędzie się w sobotę, 26 sierpnia. Początek o godz. 17. 

PO MECZU POWIEDZIAŁ
Dawid Jóźwiak, trener ROW-u

Po meczu czuję bardzo duży niedosyt, bo choć przegrywaliśmy do przerwy 1:2, to wyszliśmy na prowadzenie 3:2 i mieliśmy swoje sytuacje, żeby strzelić kolejne bramki.  Zabrakło chłodnej głowy, spokoju czy odrobiny szczęścia. Zabrakło także doświadczenia i odpowiedzialność, co spowodowało brak krycia i na 5 min. przed końcem straciliśmy bramkę. Oczywiście szanujemy ten punkt, ale czuję niedosyt, bo bardziej straciliśmy dwa punkty niż zyskaliśmy jeden – w trudnej walce o utrzymanie. Chciałbym podziękować kibicom za ogromne wsparcie i fantastyczny doping przez całe spotkanie.

LKS Tworków – ROW 1964 Rybnik 3:3 (2:1)
Bramki
: Krzysztof Szewczyk (3) – James Ubong (30., 50.), Jakub Kuczera (62.)
LKS: Salamon, Sikorski, Kochan, Zacharko, Kuczok, Ziemkiewicz, Szewczyk, Cerkowniak, Koczor, Jakosz, Biedroń. Rezerwa: Horny, Złoty, Grud, Erazmus, Wolnik, Wanglorz. 
ROW:  Stanny, Janik, Balcer, Piekarski, Szewieczek, Włodarczyk, Chłodek, Mandrysz, Pryka, Kuczera, Ubong. Rezerwa: Guziuk, Papierok, Piejak, Porembski, Tomasik, Brzeziński.

Komentarze

Dodaj komentarz