Jeszcze w starym roku koszykarki RMKS-u Xbest Rybnik zagrały z liderem pierwszoligowych zmagań, czyli z ekipą AZS-u Politechniki Korony Kraków. To starcie odbyło się w piątek, 28 grudnia. Dość niespodziewanie miejscowe mocno postawiły się faworytowi i wynik spotkania był praktycznie otwarty do ostatniej syreny. W samej końcówce zwycięstwo krakowiankom zapewniła większa pewność siebie i zmęczenie liderki RMKS-u Dominik Bednarek, która na parkiecie spędziła 40 minut. Ostatecznie lider z Krakowa wygrał 63:59, ale rybnicka ekipa może być dumna z tego występu i z walki jaką podjęła. To dobrze wróży na kolejne spotkania, które zadecydują o tym, czy rybniczanki znajdą się w czołowej ósemce i zapewnią sobie udział w play off.
Kolejne spotkanie podopieczne Adama Renera rozegrają 6 stycznia, wtedy to pojadą do Bochni na mecz z miejscowym MOSiR-em.
PO MECZU POWIEDZIELI
Adam Rener, trener RMKS-u
Cieszę się, że po słabym meczu z Jelenią Górą, zagraliśmy takie zawody z liderem. To pokazuje, że mamy potencjał, aby bić się z każdym w tej lidze. Dzisiaj pogratulowałem dziewczynom walki i powiedziałem im, że chciałbym, aby taka walka było w każdym meczu, bez tego przegramy z każdym, gdy ten element jest na wysokim poziomie, możemy wygrać nawet z liderem. Szkoda tylko, że sędziowanie w tym meczu to było kuriozum. Ja sam grałem 20 lat w koszykówkę i nie czepiam się szczegółów, natomiast jeżeli jednej drużynie gwiżdże się wszystko, a drugiej nic, to coś nie gra, nie powinniśmy się tak bawić. Uważa, że to zepsuło widowisko. Kluczowa dla końcowego wyniku była trzecia kwarta, gdzie krakowianki nam uciekły. Mówiłem zawodniczką w przerwie, że początek II połowy może być trudny i tak było. Udało nam się jednak odrobić te straty, szkoda, że nie rozegraliśmy lepiej samej końcówki, ale Dominika Bednarek miała prawo być zmęczona, była na parkiecie cały czas, a z ławki nie bardzo miałem kogo wpuścić. Jestem jednak zadowolony z cech wolicjonalnych, które zademonstrowała drużyna, mam nadzieję, że tak będzie już w każdym meczu do końca sezonu.
Beata Jurczyńska, kapitan RMKS-u
Szkoda, że dobre mecze w naszym wykonaniu nie dają nam punktów. Czujemy spory niedosyt, tym bardziej, że nie łatwo było się podnieść po porażce z Jelenią Górą. Dziś potrafiłyśmy się postawić liderowi i walczyłyśmy do końca. Pokazałyśmy kawał charakteru, czego zabrakło w poprzednim spotkaniu. Uważam, że kibicom ten mecz mógł się podobać. Takie miałyśmy założenie, żeby nie oddać tego spotkania łatwo i to się udało. Szkoda tylko, że nie zakończyło się to zwycięstwem. Nie wiem dlaczego mamy takie wahania formy, ale na pewno lepiej nam się gra z mocnymi zespołami, też nie wiem z czego to wynika. Takie mecz jak ten dzisiejszy i ten z Gorzowa pokazują, że możemy się bić z każdym w tej lidze. Tego będziemy się trzymać.
RMKS Xbest Rybnik – AZS Politechnika Korona Kraków 59:63 (12:19, 18:16, 12:20, 17:8)
RMKS: Dominika Bednarek 21, Oliwia Węglarz 14, Beata Jurczyńska 12, Klaudia Keller 8, Patrycja Rogalska 4, Natalia Rudzińska 0, Patrycja Pendziałek 0, Oleksandra Hopkalo 0, Zuzanna Piwkowska 0, Oliwia Keller 0,
1. AZS PK Kraków 12 23 972 - 714
2. Contimax MOSiR Bochnia 12 21 903 - 767
3. Wisła Orlen Południe Kraków 11 20 851 - 661
4. MUKS Poznań 11 18 798 - 706
5. Enea AZS II Poznań 12 18 814 - 773
6. Widzew Łódź 12 17 764 - 744
7. Lider Swarzędz 11 17 685 - 697
8. RMKS Xbest Rybnik 12 17 759 - 883
9. Basket Ostrovia Ostrów Wlkp. 11 16 699 - 726
10. Enea AZS AJP II Gorzów Wlkp. 12 14 642 - 947
11. Isands Wichoś Jelenia Góra 11 13 719 - 832
12. Ślęza II MOS Wrocław 11 13 720 - 876
Komentarze