Skuteczna kontrola
Skuteczna kontrola


– Swoim uporem wyprowadził kontrolerów z równowagi – mówi Piotr Mikołajec, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Rybniku.Uparty pracownik dostał mandat, a oprócz tego decyzję o natychmiastowym usunięciu groźnych nawisów i sopli. Według Mikołajca podobnych przypadków, kiedy administratorzy bądź właściciele budynków szli w zaparte, było jeszcze kilka. Na szczęście widok munduru i druków mandatowych skutecznie studził kontrolowanych.Zupełnie pokpili sprawę szefowie kilku mniejszych marketów w Rybniku, jakby w ogóle nie ruszyła ich tragedia w Katowicach. W przeciwieństwie do nich dyrektorzy dużych rybnickich hipermarketów sumiennie zabrali się za usuwanie śniegu z dachów. W sumie w Rybniku do czwartku skontrolowano 75 obiektów. Oprócz hipermarketów były to szkoły, sale gimnastyczne, pływalnie, magazyny, dworce oraz obiekty przemysłowe. Kontrolerzy odwiedzali również właścicieli budynków z mocno zaśnieżonymi dachami, by również wydać im polecenie usunięcia białej czapy. Kontrole zakończyły się czasowym wyłączeniem z użytkowania pięciu obiektów: dwóch magazynów przy ul. Mikołowskiej, wiaty oraz lokalu przy ul. Skłodowskiej-Curie i budynku gastronomicznego przy ul. Kominka. Oprócz tego wydali 29 decyzji nakazujących natychmiastowe usunięcie śniegu. Jak mówi Piotr Mikołajec, upomniani administratorzy i właściciele w miarę szybko stosowali się do poleceń.W powiecie raciborskim uwagi do pracy zespołu kontrolującego dachy zgłosił Grzegorz Utracki, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Tworkowie.– Mam poważne wątpliwości co do słuszności decyzji o zamknięciu sali gimnastycznej i nagłośnienia tego w mediach, bez sprawdzenia, ile śniegu zalega na dachu.Stanisław Nawrocki, szef zespołu kontrolującego stan zaśnieżenia dachów, przekonuje, że był to odosobniony przypadek podawania w wątpliwość kompetencji inspektora nadzoru budowlanego. W znakomitej większości administratorzy i właściciele kontrolowanych obiektów ze zrozumieniem i powagą odnosili się do zaleceń inspektora nadzoru. Często nie czekając na kontrolę, sami rozpoczęli odśnieżanie. Kilkunastu miało problemy, gdyż nie dysponowali pracownikami z uprawnieniami do pracy na wysokości. Musieli więc wynajmować specjalistyczne firmy. Ponieważ tych specjalistów nie ma zbyt wielu i nagle dostali mnóstwo zleceń, więc na ich przybycie trzeba było poczekać. W przypadku budynków częściowo wyłączonych z użytkowania ze względu na zbyt grubą warstwę śniegu, czyli dwóch dyskotek w Krzyżanowicach, wspomnianej sali w Tworkowie i pawilonu Dywyty, reakcja administratorów była błyskawiczna. Już następnego dnia po kontroli dachy były uprzątnięte i inspektor zezwolił na użytkowanie budynków. W sumie zespół skontrolował w ciągu trzech pierwszych dni akcji 187 budynków w powiecie raciborskim.W powiecie wodzisławskim obyło się bez kwestionowania kompetencji inspektorów. Jak mówi Józef Szymaniec, rzecznik prasowy starostwa, w Wodzisławiu nawet dyrektorzy supermarketów przeznaczonych do czasowego zamknięcia ze zrozumieniem przyjęli decyzję kontrolerów. Zespół sprawdzający czasowo wyłączył z użytkowania po jednym markecie w Wodzisławiu i Rydułtowach, a także wiekową salę gimnastyczną. W przypadku supermarketów za odśnieżanie zabrano się od razu. Tym samym zostały otwarte nazajutrz po kontroli. Sporą część roboty z oczyszczaniem dachów wykonali strażacy. Józef Szymaniec podkreśla, że w powiecie wodzisławskim już na początku stycznia starosta apelował do szefów gmin, a także administratorów dróg i osiedli o usunięcie nadmiaru śniegu oraz sopli.Podobnie w Jastrzębiu sprawdzanie dachów trwało od początku stycznia. Jadwiga Poloczek, inspektor nadzoru budowlanego w Jastrzębiu, mówi, że z jej polecenia sztab kryzysowy wysłał 4 stycznia pisma do jastrzębskich przedsiębiorstw i instytucji z nakazem sprawdzenia dachów. Trwały też kontrole, których efektem było m.in. polecenie natychmiastowego oczyszczenia zadaszenia lodowiska i jednego supermarketu. Po sobotniej tragedii inspektorzy nadzoru wzmogli kontrole i sprawdzili 53 obiekty. Wydali decyzję o czasowym wyłączeniu z użytkowania sali gimnastycznej oraz małej hurtowni. Po uprzątnięciu śniegu sala została otwarta w piątek rano. Gorzej wygląda sytuacja z hurtownią, gdyż inspektor miał wątpliwości co do stanu technicznego płyt stropowych. Jak mówi Jadwiga Poloczek, poza jedną sytuacją, kiedy właściciel pewnej hurtowni próbował podważać jej kompetencje, kontrole przebiegły sprawnie.Żory poradziły sobie z odśnieżaniem i usuwaniem lodu bezboleśnie. Według Andrzeja Brockiego, tamtejszego powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, kiedy w poniedziałek ruszyły kontrole, większość dużych obiektów handlowych była już odśnieżona albo w trakcie odśnieżania.– Sprawdziliśmy łącznie 24 obiekty. Dachy były bezpieczne i obyło się bez konieczności wyłączania budynków z użytkowania – mówi inspektor.Tekst i zdjęcie TOMASZ RAUDNER

Komentarze

Dodaj komentarz