W Baku odbyły się bardzo prestiżowe zawody Grand Slam w judo. Do stolicy Azerbejdżanu poleciało siedmiu polskich judoków, a wśród nich dwoje rybniczan: Julia Kowalczyk z Polonii Rybnik i Piotr Kuczera z Kejza Team.
Pierwsza na tatami zaprezentowała się Kowalczyk. W inauguracyjnej walce pokonała ona Holenderką Cornelisse, a później przegrała z liderującą w światowym rankingu – Kanadyjką Deguchi.
Dużo lepiej w Baku zaprezentował się Kuczera. Rybniczanin najpierw zwyciężył Brazylijczyka Leonardo Goncalvesa (16. pozycja w rankingu), a później Uzbeka Rustama Shorakhmatova. Zawodnik Kejza Team w półfinale wygrał z medalistą mistrzostw świata Holendrem Michaelem Korrelem (4.). W pojedynku o 1. miejsce w wadze 100 kg – Kuczera zmierzył się z broniącym trofeum, liderem światowego rankingu, Gruzinem Ilią Sulamanidze, który wygrał tę walkę przez ippon. Rybniczanin za 2. miejsce dopisał sobie do konta 700 punktów i awansował w światowym rankingu, w którym przed tymi zawodami zajmował 33. miejsce. – Długie tygodnie przygotowań, pokonywanie trudności na drodze, wylewanie hektolitrów potu i pokonywanie tysiące kilometrów w jednym celu, aby wystrzelić z formą w danym dniu, godzinie, minucie. Faktem wartym podkreślenia jest to, iż w walkach w Baku trenerem prowadzącym Piotra był jego trener klubowy Artur Kejza, a ten duet ufa sobie i rozumie się bez zbędnych słów – można przeczytać na oficjalnym profilu rybnickiego klubu na FB.
Komentarze