Już za kilka dni zasiądziemy do świątecznych stołów. Zgodnie z naszą polską, chrześcijańską tradycją, obchodzimy je rodzinnie. Jednym z tematów, który będzie dominował nasze wspólne rozmowy, będą na pewno wybory samorządowe. W końcu każdy z nas lubi sobie trochę „popolitykować” w gronie najbliższych, zwłaszcza o naszym najbliższym otoczeniu – osiedlach, dzielnicach, sołectwach, gminach czy miastach. To przecież nic złego.
Czy budzą one tyle samo emocji, co wybory do Sejmu i Senatu? Jak pokazują statystyki, niestety, nie. Dlaczego? Czy nasza lokalna polityka nie jest równie ważna jak ta krajowa? A może nie śledzimy jej z taką dokładnością, bo nie wzbudza tyle emocji? Na te pytania nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi, natomiast jedno jest pewne - na wybory samorządowe warto chodzić. Lokalne decyzje mają kluczowy wpływ na nasze codzienne życie, a podejmowane są przez ludzi, których znamy - to nasi sąsiedzi.
Wybory samorządowe to obranie kierunku rozwoju naszej najbliższej okolicy. Dotyczą spraw związanych z funkcjonowaniem miast i gmin m.in.: dróg, chodników, oświetlenia, komunikacji publicznej, tworzenia przyjaznych przestrzeni dla mieszkańców, czy edukacji. Decyzje podejmowane w tych obszarach mają wpływ na jakość naszego życia. Uczestnictwo w wyborach to w mojej opinii, jeden z naszych najprzyjemniejszych obowiązków obywatelskich. Dziś już chyba nie ma nikogo, kto twierdzi, że jego głos nie ma znaczenia. Wybory samorządowe to również stawianie na osoby uczciwe, kompetentne, zaangażowane, znające lokalne problemy. Dzięki nim możemy wskazać liderów lokalnych inicjatyw społecznych, którzy mają doświadczenie, wiedzę i zdolności do podejmowania trafnych decyzji. Często zapominamy, że wybór naszych reprezentantów to również budowanie więzi społecznych. Aktywny udział w życiu naszej małej ojczyzny, wspólne podejmowanie decyzji sprawia, że czujemy się częścią społeczności i jesteśmy bardziej zaangażowani w jej rozwój.
Jednak wszystkie te inicjatywy nie mogą odbyć się bez środków finansowych, które rozdzielane są na poziomie ponadregionalnym, czyli wojewódzkim i krajowym. Dlatego też wskazujemy naszych przedstawicieli również do Sejmiku Województwa Śląskiego, ale o tych wyborach mówi się niewiele. Niesłusznie, bo to właśnie tam toczą się najważniejsze decyzje dotyczące m.in. podziału unijnych środków oraz ustalane są kryteria ich przydzielania. To właśnie w sejmiku zapadają decyzje dotyczące inwestycji regionalnych m.in.: w infrastrukturę drogową, sportową, opiekę zdrowotną, kulturę, czy wsparcie najważniejszych inwestycji społeczno-gospodarczych takich jak trwająca transformacja naszego regionu. Ważne, aby nasz region miał w sejmiku swojego przedstawiciela, który dopilnuje podziału tych środków, a także będzie głosem lokalnej społeczności na tematy budzące szczególne emocje. W końcu wielkie sprawy naszych małych ojczyzn nie mogą zostać zmarginalizowane. Mając to na uwadze, zadbajmy o godną reprezentację, wybierzmy mądrze.
W tym przedświątecznym okresie, korzystając z okazji, życzę Państwu pełnych radości i spokoju Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnej atmosferze oraz wszelkiej pomyślności. Niech każdy z nas wykorzysta ten czas jak najlepiej.
Krzysztof Gadowski
Komentarze