JKH GKS Jastrzębie
JKH GKS Jastrzębie

Pierwsza tercja spotkania w Tychach była wyrównana, ale bezbramkowa. Dopiero w drugiej odsłonie padły pierwsze gole. Jastrzębianie wyszli na prowadzenie za sprawą Filipa Starzyńskiego, ale radość trwała krótko. Rywale szybko wyrównali, a następnie wykorzystali osłabienie JKH GKS Jastrzębie i zdobyli prowadzenie.

Trzecia tercja do zapomnienia

Trzecia tercja to zdecydowanie najgorszy fragment gry jastrzębian. Trzy stracone gole w krótkim odstępie czasu pogrzebały nadzieje na korzystny wynik. Mimo zmiany bramkarza i ambitnej walki do końca, JKH GKS Jastrzębie nie zdołało odwrócić losów meczu.

Choć pierwszy mecz nie ułożył się po myśli jastrzębian, szanse na brązowy medal wciąż są realne. Już w czwartek o godzinie 18:00 JKH GKS Jastrzębie podejmie GKS Tychy na własnym lodzie. To będzie ostatni mecz sezonu w Jastrzębiu-Zdroju i prawdziwe święto hokeja.

Kibice – ósmy zawodnik!

W czwartkowym meczu JKH GKS Jastrzębie będzie potrzebować wsparcia swoich kibiców. Atmosfera na Jastorze może być kluczowa w walce o brązowy medal. Zachęcamy wszystkich do przyjścia na mecz i dopingowania jastrzębian!

2 kwietnia 2024, Tychy, 18:00
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 5:2 (0:0, 2:1, 3:1)
0:1 Starzyński - Wajda - Urbanowicz 31:26
1:1 Nilsson - Mroczkowski - Krzyżek 33:41
2:1 Turkin - Mroczkowski - Marzec 36:08 5/3
3:1 Nilsson - Jeziorski - Komorski 46:34 5/4
4:1 Turkin - Viitanen 49:11
5:1 Viitanen - Nilsson - Jeziorski 51:12 5/4
5:2 Urbanowicz - Rajamaki - Paś 52:30

JKH GKS Jastrzębie: Lacković (od 51:12 Miarka) - MacEachern, Wajda, Urbanowicz, Starzyński, Rajamaki - Viinikainen, Bagin, Kolusz, Paś, Spirko - Górny, Kostek, Izacky, Arrak, Ford - Hamilton, Martiska, Ł. Nalewajka, Jarosz, Kiełbicki.

Komentarze

Dodaj komentarz