Piłkarze z Jastrzębia po dwóch przegranych, wyjazdowych meczach – z Olimpią Grudziądz i rezerwami Lecha Poznań wrócili na stadion przy ul. Harcerskiej, aby zagrać ze Skrą Częstochowa. W pierwszym, jesiennym starciu tych ekip padł bezbramkowy remis. Teraz jakie rozwiązanie nie zadawalało nikogo związanego z GKS-em. Liczyły się tylko trzy punkty, które pozwalałyby jastrzębianom cały czas marzyć o utrzymanie się w II lidze.
Początek spotkania był dość wyrównany. Częściej piłkę mieli goście, ale oprócz kilku strzałów z dystansu, nie zagrozili Grzegorzowi Drazikowi, który wrócił do jastrzębskiej bramki. Po zmianie stron miejscowi szybko wyszli na prowadzenie. Po jednym z dośrodkowań piłka trafiła w rękę gracza Skry i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił Michał Bednarski. W 71. minucie, po faulu Jewgienija Zacharczenki, to Skra miała jedenastkę. Znakomicie w tej sytuacji spisał się jednak Drazik i GKS cały czas prowadził. Kilkanaście sekund po tej sytuacji, było już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Bednarski. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i jastrzębianie mogli dopisać sobie w tabeli bardzo cenne trzy punkty.
O kolejne powalczą w niedzielę, 21 kwietnia. Wtedy to zagrają na wyjeździe z Radunią Stężyca, z którą jesienią zremisowali na własnym boisku 1:1.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Dawid Pędziałek, trener GKS-u
Ostatni tydzień był dla nas bardzo trudny mentalnie. Byliśmy po dwóch porażkach, z drużynami które sąsiadują z nami w tabeli. Dlatego też zdawaliśmy sobie sprawę, jak ważny jest dla nas mecz ze Skrą. Potencjalna porażka sprawiłaby, że bylibyśmy w bardzo trudnym położeniu. Tym bardziej drużynie należą się słowa uznania, że wytrzymała tę presję. Uważam, że wpływ na zawodników miała także rozmowa w szatni przed samym spotkaniem, gdzie nasz kapitan bardzo wszystkich motywował. Ze Skrą zagraliśmy w trochę innej strukturze, wyszliśmy na mecz z dwoma klasycznymi napastnikami i to się opłaciło. Byliśmy cały czas dobrze zorganizowani, trzymaliśmy swoje pozycje, zawodnicy dobrze realizowali założenia przedmeczowe. W II połowie, przy korzystnym wyniku dla nas, mieliśmy szansę aby ten mecz zamknąć. Niestety, tego nie zrobiliśmy a dodatkowo rywal miał rzut karny. Brawa dla naszego bramkarze, że go wybronił. Cieszy mnie wygrana, zdobyte punkty i postawa naszych zawodników.
GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa 2:0 (0:0)
Bramki: Michał Bednarski (53.k, 71.)
GKS: Grzegorz Drazik, Bartosz Boruń, Sebastian Rogala, Paweł Baranowski, Jewhenij Zacharczenko (72, Szymon Matuszek), Konrad Kargul-Grobla, Szymon Maszkowski (73. Kamil Jadach), João Guilherme, Karol Fietz, Kacper Zych (89. Szymon Kiebzak), Michał Bednarski (75. Szymon Gołuch)
Komentarze