Martwe łabędzie i kaczki


Na pierwsze natknęły się osoby czerpiące wodę ze źródełka za dyskontem Plus i powiadomiły o tym straż miejską. Mundurowi zjawili się na miejscu wraz z przedstawicielami powiatowego inspektora weterynaryjnego w Wodzisławiu, zabrali ptaki i wysłali je do badań w specjalistycznym laboratorium w Puławach. Podobnie postąpiono w przypadku łabędzi, które leżały w rzeczce płynącej przez dzielnicę Orzepowice, ok. 300 m od. ul. Rudzkiej. Już jednak wstępnie ustalono, że stworzenia nie padły z powodu ptasiej grypy. Łabędzie miały bowiem ślady podgryzienia, a kaczki, jak przypuszczali inspektorzy, zatruły się resztkami jedzenia lub szlamem z potoku. Wyniki badań znane były w piątek i potwierdziły podejrzenia służb weterynaryjnych. Łabędzie zdechły z powodu wycieńczenia, a kaczki z powodu zatrucia. (MS, AK, IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz