W klasycznym stylu
W klasycznym stylu


Zaraz po wejściu do budynku petenci przeżywają zaskoczenie: jest tu bramka do wykrywania metalu, przy której dozorują policjant i ochroniarz. Tu zaczyna się strefa chroniona. Każda osoba, która chce wejść do gmachu celem załatwienia jakiejś sprawy, jest legitymowania. Prócz dowodu tożsamości ochroniarz sprawdza także zawartość torby, ewentualnie prosi również o opróżnienie kieszeni, jeśli urządzenia w bramce zapiszczą w chwili, gdy przechodzi przez nią dany petent. Tej procedury nie muszą przechodzić ludzie kierujący się do biura podawczego, znajdującego się przed strefą chronioną. Jak podkreśla Stefania Wolska, wiceprezes raciborskiej Temidy, kontrole to niewielka niedogodność, a zabezpieczenia tak naprawdę potrzebują nie tylko pracownicy sądu, ale również przychodzące tu osoby.Pełne bezpieczeństwo– Zdarzały się przypadki, że ktoś chciał wnieść broń ostrą – dodaje pani wiceprezes Wolska. Bramka jest tylko jedną z nowinek, jakie tu zainstalowano. Wszystkie sale rozpraw są monitorowane za pomocą urządzeń audiowizualnych. To powinno wykluczyć podejrzenia o stronniczość prowadzonych rozpraw. Sale karne znajdują się na parterze. Jedną z nich połączono z niebieskim pokojem przesłuchań dzieci za pośrednictwem lustra weneckiego. Ludzie spoglądający w nie z sali widzą tylko własne odbicie. Natomiast z pokoju przesłuchań można swobodnie obserwować i słyszeć wszystko, co dzieje się w tej sali, samemu nie będąc ani widzianym, ani oczywiście słyszanym. Oskarżonych, tymczasowo aresztowanych, a czekających na rozprawę po przetransportowaniu z zakładu karnego, umieszcza się w trzech celach zlokalizowanych w przyziemiu sądu.Stamtąd w asyście policji są dowożeni windą na wokandę. Ten zabieg ogranicza do minimum możliwość kontaktu aresztanta z innymi ludźmi. Oprócz tego dźwig znacznie ułatwia poruszanie się po sądzie osobom niepełnosprawnym. Oddzielną windą towarową transportuje się akta, księgi i materiały między piętrami. Tam, gdzie tylko to było możliwe, rozlokowano pomieszczenia poszczególnych wydziałów obok siebie. Ponieważ są połączone wewnętrznymi drzwiami, więc sędziowie udający się do sal rozpraw nie muszą wychodzić na ogólnodostępny korytarz. Niby szczegół, a jednak powinien znacznie podnieść komfort pracy. Dowodzi tego następujący przykład. Bodaj rok temu pewien interesant złożył skargę na sędzię, która idąc korytarzem odpowiedziała „dzień dobry” pozdrawiającej ją nieznanej osobie.Bez stronniczościJak się okazało, był to człowiek, z która procesował się wspomniany interesant. W skardze napisał więc, że jego sprawa nie będzie należycie i bezstronnie rozpatrzona, skoro pani sędzia okazała się znajomą adwersarza. Wszystko ciągnęło się miesiącami, a w końcu oparło się nawet o Krajową Radę Sądownictwa. Ostatecznie pani wiceprezes Wolska poprosiła tego mężczyznę do siebie i zapytała go, czy jego zdaniem sędziowie powinni być grzeczni lub niegrzeczni. – Odparł, że oczywiście grzeczni. Na co mu oznajmiłam, że to chyba kończy sprawę – mówi wiceprezes Wolska. I twierdzi, że poleciła swoim sędziom, by odpowiadali na wszelkie powitania.Po remoncie sale rozpraw zyskały klimatyzację, komputery, a cały gmach odświeżono. Roboty trwały od sierpnia 2004 roku, a kosztowały 6,78 mln zł. Pieniądze wyłożył resort sprawiedliwości. Przy takiej okazji wypada przypomnieć dzieje raciborskiej Temidy, która zaczęła się 12 czerwca 1816 roku. Wtedy to, na mocy rozporządzenia pruskiego rządu królewskiego, Racibórz stał się siedzibą Wyższego Sądu Krajowego dla Prowincji Górnośląskiej. Była to najwyższa rangą instytucja wymiaru sprawiedliwości w tej części Prus. Najbliższa dorównująca mu znaczeniem znajdowała się dopiero we Wrocławiu. Rychło jednak okazało się, że sąd zajmujący dwie kamienice przy ul. Nowej potrzebuje odpowiedniej siedziby.Dobry architektProjektowaniem zajął się Karl Friedrich Schinkiel, wybitny niemiecki architekt, specjalizujący się w stylu klasycystycznym. Jego budowle cechowały rozmach i funkcjonalność. To właśnie on stworzył m.in. projekt pałacu Charlottenhof w Poczdamie, który gościł uczestników słynnej konferencji poczdamskiej w 1945 roku. Gmach raciborskiego sądu powstał na rzucie prostokąta. Posiada dwa piętra i wysokie przyziemie z oknami. Został wzniesiony w stylu późnego klasycyzmu. Budynek poświęcono 28 kwietnia 1926 roku.
Tekst i zdjęcie: TOMASZ RAUDNER

Komentarze

Dodaj komentarz