Nielegalna promocja


Otóż według unijnego prawodawstwa nie wolno sprzedawać z rabatem mieszkań komunalnych osobom prowadzącym działalność gospodarczą. Zastępca prezydenta Mirosław Szypowski mówi, że usłyszał o tym niedawno w Katowicach, podczas szkolenia na temat gospodarowania komunalnym zasobem gminnym. Unia zabrania darowania publicznych środków osobom prowadzącym biznes, bo jest to nielegalna forma wspierania ich działalności.– Sprzedaż mieszkań komunalnych z bonifikatą mieści się w tej definicji, bo oferując lokal jedynie za 15 proc. wartości, pozostałe 85 proc. faktycznie darujemy – mówi Szypowski.Racibórz prowadzi preferencyjną sprzedaż swoich mieszkań od 2003 roku, kiedy Polska nie była jeszcze członkiem Unii Europejskiej. Podczas ustalania zasad sprzedaży z rabatem nie miał więc znaczenia fakt, czy najemca prowadzi własny biznes. Przedsiębiorcy wynajmujący komunalne mieszkanie mogli je wykupić za 10 lub 15 proc. wartości. Czyli obowiązywały ich te same zasady, co pozostałych najemców. Po niemrawym początku tempo zawieranych transakcji znacznie wzrosło. Dziś mówi się o sukcesie, bo wykupiono 500 mieszkań. Korzyści czerpią dwie strony. Ludzie kupują mieszkania za stosunkowo niewielkie pieniądze i tym samym przestają płacić czynsz. Z kolei miasto pozbywa się lokalu, który dotąd było zobowiązane utrzymywać i remontować. Wydawało się, że karuzela będzie się kręciła dalej. Co prawda promocja kończy się 30 kwietnia, ale prezydent deklarował wznowienie jej z początkiem maja. Tymczasem po szkoleniu humory się popsuły. Wyszło na to, że od maja 2004 roku, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej, Racibórz i wszystkie inne miasta prowadzące promocyjną sprzedaż mieszkań łamią prawo. Przedsiębiorcy, którzy już wykupili mieszkania albo noszą się z tym zamiarem do 30 kwietnia, mogą spać spokojnie. Prawo nie działa wstecz, więc przyjętych trzy lata temu zasad nikt nie będzie zmieniał. Problem pojawi się przy ustalaniu warunków nowej akcji promocyjnej. Teraz trzeba już opracować dokument zgodny ze wspólnotowymi dyrektywami. Najprościej byłoby wykluczyć przedsiębiorców z grona osób objętych promocją. Jednak z jakiej racji karać ich tylko dlatego, że zdecydowali się samodzielnie zarabiać na swój chleb? Takiego rozwiązania nie wyobrażają sobie władze Raciborza.– Będę musiał zlecić wykonanie ekspertyzy prawnej, by przekonać się, jakie to przepisy zabraniają sprzedaży osobom prowadzącym działalność mieszkań z bonifikatą – mówi zastępca prezydenta.Być może lektura tych dokumentów podsunie jednocześnie rozwiązanie problemu.(Tora)

Komentarze

Dodaj komentarz