Uśmiech i łzy


Kto by pomyślał, że ostatnie dni zmagań przyniosą nam dwa medale. Nasza biegaczka stanęła na najniższym stopniu podium, ale emanowała z niej największa radość z całej trójki. Na ten jej szczery, dziewczęcy uśmiech czekała cała Polska. Następnego dnia cieszyliśmy się srebrem pochodzącego z Radlina biatlonisty Tomasza Sikory. Na mecie przeżegnał się i z radości zacisnął dłonie, a chwilę później położył na śniegu. Ten wymowny finisz pokazywano później na okrągło. Ile znaczy dla niego ten medal, przekonaliśmy się kilka chwil później, gdy w czasie wywiadu wzruszenie nie pozwalało mu mówić. Te krótkie olimpijskie etiudy filmowe przejdą do historii polskiego sportu.Najwyraźniej nie jest z nim tak źle, jak początkowo mogło się wydawać. Któryś z komentatorów zwrócił zresztą uwagę, że przy obecnych nakładach na sport w Polsce wyniki osiągane przez naszych sportowców są wręcz rewelacyjne.Miłą niespodziankę sprawili nam skoczkowie; choć Adam Małysz nie oddaje już rekordowych skoków, w konkursie drużynowym zajęli piąte miejsce, najlepsze w historii olimpijskich startów. Nawet Robert Mateja, który jest chyba jedynym na świecie skoczkiem narciarskim narzekającym w czasie zawodów na zimno, nie zepsuł skoku. Sukcesem Małysza są nie tylko kryształowe kule wręczone mu za zwycięstwa w pucharach świata, ale również fakt, iż obecnie skoki narciarskie uprawiają dziesiątki chłopców, że ich trenerzy wierzą w to, że tu nad Wisłą można wychować genialnego skoczka.Wielcy sportowcy zawsze pełnili rolę lokomotywy ciągnącej za sobą rzeszę zapaleńców, naśladowców, a czasem i następców. Antyczny aforyzm „Słowa uczą, przykłady pociągają” można odnieść również do sportu.Zdobycze techniki sprawiają, że młode pokolenie wątleje nam przed ekranami komputerów lub telewizorów, w wielu przypadkach tracąc czas na głupoty. Dobrze byłoby odciągnąć ich od monitorów i zachęcić do uprawiania sportu. Ostatnio powstaje coraz więcej uczniowskich klubów sportowych związanych z konkretną dyscypliną. Wybór w naszym regionie jest duży. I wcale nie chodzi o to, by nasza pociecha koniecznie pojechała na igrzyska. Nawet jeśli po kilku latach zarzuci treningi, to zdąży nabrać krzepy i zamiłowania do ruchu, a to już będzie dużo.W zdrowym ciele zdrowy duch. Ciekawe, jaki byłby efekt badań, w których porównano by postawy polityków mających za sobą przygodę ze sportem, a może i zawodniczą karierę, z tymi, których kontakt ze sportem kończył się na lekcjach wf-u. Lech Wałęsa zasłynął na przykład jako skoczek, choć skakał nie o tyczce, a przez płot stoczni. Andrzej Lepper z kolei wsławił się jako obrońca nie do przejścia. Gdy postawił na drodze blokadę, nawet mały fiat się nie prześliznął. Jest też niekwestionowanym mistrzem samoobrony... przed wymiarem sprawiedliwości. WACŁAW TROSZKA

Komentarze

Dodaj komentarz