Autobus zamiast pociągu


Problem może pojawić się wtedy, kiedy PKP wprowadzi w życie zamiar likwidacji weekendowych pociągów. Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne, tłumaczy, że jak na razie wszystko pozostaje po staremu. Zastrzega, iż dobiegają końca negocjacje z Urzędem Marszałkowskim w Katowicach, który jest organizatorem połączeń kolejowych w powiatach i gminach. – Najpewniej radni wojewódzcy dofinansują przewozy kolejowe kwotą 10 mln zł – wyjaśnia. W orzeskim magistracie słyszano o ryzyku likwidacji dwóch ostatnich połączeń w weekendy, ale urząd ma już pomysł na rozwiązanie tego problemu. Jak poinformował Benedykt Kurcok, szef wydziału komunalnego, jeżeli kolej nie porozumie się z urzędem marszałkowskim, to z tego, co wie gmina, wycofanie pociągów może nastąpić najwcześniej po 30 czerwca.Gdyby już doszło do likwidacji niektórych połączeń, gmina będzie starała się zorganizować dodatkowy kurs linii autobusowej 655. Ostatni wóz linii nr 29 wyjeżdżający z Katowic jest w Mikołowie o godz. 22.44, a z Mikołowa do Orzesza ostatni autobus nr 655 odjeżdża o godz. 20.21. – Mamy więc w planie uruchomienie dodatkowego, późniejszego kursu linii 655. Ten autobus mógłby wyruszać np. o godz. 23 – dodaje naczelnik Kurcok. (MS)

Komentarze

Dodaj komentarz