Orange Ekstraklasa 1
Orange Ekstraklasa 1


Jest to obecnie najsłabszy zespół naszej ligi. Dlatego niepokojące wydało się to, że już w trzeciej minucie to właśnie krakowianie oddali pierwszy celny strzał w meczu. Jednak już w dwie minuty później gospodarze rozpoczęli prawdziwą kanonadę na bramkę rywali. W 5. min Witold Cichy uderzył głową pod poprzeczkę, Sławomir Olszewski zdołał odbić piłkę zmierzającą do siatki, ale spadła ona pod nogi Macieja Korzyma. Wodzisławski napastnik strzelił po ziemi, ale bramkarz wyłapał tę piłkę bez trudu.Bardzo widoczny w tym spotkaniu był Sławomir Malinowski. W 14. minucie zainicjował akcję dobrym podaniem do grającego na pozycji bocznego pomocnika Piotra Szymiczka. Ten ostatni dobrze dośrodkował do Jana Wosia. Olszewski znów uratował gości przed utratą gola, wybijając piłkę na róg.W pierwszej części meczu wodzisławianie oddali sześć celnych i pięć niecelnych strzałów, wykonywali też cztery rzuty rożne. W tym samym okresie piłkarze Cracovii dwukrotnie zatrudnili Krzysztofa Pilarza, a ich dwa strzały przeszły obok bramki. Do przerwy przewaga miejscowych była miażdżąca. Po zmianie stron zabrakło widocznej w pierwszej części dokładności, ale gospodarze oddali kolejnych siedem celnych strzałów. Mimo to spotkanie nie należało do najciekawszych.Przyjezdni grali przez cały mecz piątką obrońców i usiłowali wyprowadzać kontrataki. Kilka z nich mogło przynieść powodzenie, gdyby nie zabrakło dokładności przy ostatnim podaniu.Decydująca akcja miała miejsce w 86. min, kiedy za faul w okolicach 30. metra sędzia Jacek Granat odgwizdał rzut wolny. Jego wykonawcą był Malinowski. Uderzył bardzo mocno pod poprzeczkę. Olszewski zdołał tylko podbić piłkę wysoko do góry. Ta ostatnia spadała powoli na trzeci metr od bramki. Najprzytomniej zachował się w tej sytuacji Marcin Chmiest – ubiegł wpatrzonych w piłkę obrońców Cracovii i głową umieścił ją w siatce.– Piłka przy rzucie wolnym znalazła się w linii słońca. Oślepiła naszego bramkarza. Graliśmy z nastawieniem na uważną defensywę i wyprowadzanie szybkich ataków, ale tych ostatnich w zasadzie nie stworzyliśmy – mówił po meczu trener Stefan Białas.– Piłkarze Cracovii dobrze radzili sobie z naszą ofensywą. Graliśmy dobrze do przerwy, gorzej to wyglądało w drugiej połowie. W konstruowaniu akcji przeszkadzało nam boisko, na którym trudno było przewidzieć, w jaki sposób odbije się piłka – komentował spotkanie trener Odry, Waldemar Fornalik.Wodzisławianie zagrają w najbliższą sobotę w Gdyni. Cztery punkty, jakie zdobyli w ubiegłym tygodniu, remisując z Groclinem w Grodzisku i wygrywając u siebie z Cracovią, pozwolą im pewniej poczuć się w konfrontacji z kolejnym ze słabszych rywali. Z 32 punktami na koncie nie mogą być jeszcze pewni utrzymania, ale stać ich na powiększenie dorobku w meczu z Arką.Odra Wodzisław – Cracovia Kraków 1:0 (0:0) Chmiest 86. (głową)Odra: Pilarz – Krysiński (41. żk), Cichy (49. żk), Dymkowski, Szary, Szymiczek (46. Czerkas, 69. Zjawiński), Malinowski, Kowalski (35. żk), Korzym (80. Smoliński), Chmiest, Woś.Cracovia: Olszewski – Wacek (90. żk), Skrzyński, Rzucidło, Uszalewski, Nowak – Bojarski (9. żk, 85. Jeleń), Giza (79. Pawlusiński), Przytuła, Joao Paulo (30. Moskała – 53. żk), Bania.Zestaw par: 21.04, g. 20: Korona Kielce – Wisła Kraków22.04, g. 18: Arka Gdynia – Odra Wodzisław, Cracovia – Pogoń Szczecin, GKS Bełchatów – Lech Poznań, Górnik Łęczna – Wisła Płock, Górnik Zabrze – Amica Wronki, g. 20.30: Legia Warszawa – Zagłębie Lubin23.04, g. 14.30: Polonia Warszawa – Dyskobolia Grodzisk. (gk)

Komentarze

Dodaj komentarz