Kompromis z pilotem
Kompromis z pilotem


Jego żona deklaruje, że obejrzy wszystkie spotkania reprezentacji Polski. Na pewno jednak nie będzie śledziła poczynań innych ekip. – Nie interesuję się piłką nożną na tyle, by oglądać mecze z udziałem pozostałych drużyn – kwituje pani Bronisława. Za to uwielbia programy kompletnie niezwiązane ze sportem; najbardziej „Rozmowy w toku”, które TVN nadaje aż pięć razy w tygodniu i to o godz. 17.15, czyli w porze rozgrywania mundialowych spotkań. Jej drugim ulubionym programem jest serial „M jak miłość”, najlepszy wedle większości Polek. Perypetie rodziny Mostowiaków można oglądać na antenie TVP2 m.in. we wtorki o godz. 20.15. Łatwo zauważyć, iż jest to także czas zarezerwowany na wielkie piłkarskie widowiska. Szczęśliwie dla miłośników futbolu telewizja powtarza serial w godzinach przedpołudniowych.Pan Andrzej chciałby obejrzeć wszystkie spotkania, ale jest gotowy na ustępstwa. – Pooglądamy sobie kilka minut meczu, a zaraz potem trochę serialu, i tak na przemian – uśmiecha się chwałowiczanin. Jak dodaje, dzięki temu żona będzie na bieżąco z fabułą filmu, a on z wynikiem spotkania. Jeśli jednak zespoły będą grały słabo, to pójdzie sobie pomajsterkować do warsztatu w piwnicy. Wtedy żona obejrzy cały program w ciszy i spokoju. – Mąż raczej nie odda pilota, ale kto wie...? – zastanawia się pani Bronisława. – Potrafi zaskoczyć i zrobić mi przyjemność – dodaje. Jedno jest pewne. Pan Andrzej nie pójdzie na żaden kompromis w trakcie meczów połfinałowych i pojedynku decydującego o mistrzostwie świata. – Obejrzę te trzy spotkania od pierwszej do ostatniej minuty, łącznie z ewentualnymi dogrywkami i rzutami karnymi – zapowiada chwałowicznin. Wynika z tego, że wówczas żona będzie musiała siąść u boku męża lub pójść na ulubione „M jak miłość” do sąsiadki.
Tekst i zdjęcie: (IrS)

Komentarze

Dodaj komentarz