Pasaom potrzebna odnowa
Pasaom potrzebna odnowa


Spory w tym udział grafficiarzy i wandali, ale też wiele elementów zabrudziło się i zakurzyło, więc wymaga odświeżenia. – To naturalne, że wszystko po jakimś czasie potrzebuje remontu – przyznał prezydent Adam Fudali. Zapewnił, że w pierwszej kolejności odnowienia doczeka się pasaż łączący ul. Gliwicką z parkingiem przy ul. Brudnioka. Trzeba przede wszystkim naprawić schody, które zaczęły się kruszyć, więc stały się niebezpieczne, zwłaszcza dla starszych. Obecnie trwają procedury przetargowe. Jan Podleśny, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, zawiadującego zdecydowaną większością pasaży, zapewnił, że jego służby dokonają przeglądów i tam, gdzie będzie to konieczne, zostaną przeprowadzone niezbędne prace restauracyjne. Podkreślił też, że jego pracownicy na bieżąco, przy użyciu specjalnego płynu, usuwają ze ścian bohomazy autorstwa różnych wandali.Tego typu „ozdoby” nie szpecą jedynie pasażu łączącego parking przy ul. Brudnioka z ul. Sobieskiego, gdyż jego ściany kilka lat temu udostępniono grafficiarzom, którzy malują je, nie niszcząc. Problem jest tylko z utrzymaniem porządku. Prawie każdego ranka można tam zobaczyć różne, na ogół mało przyjemne dla oka i nosa, ślady nocnych libacji. Dyrektor Podleśny zapowiada, że jego podwładni będą częściej szorowali tam posadzkę. Odświeżenia wymaga też pasaż z fontanną, łączący plac Wolności z ul. Sobieskiego. Ten urokliwy jeszcze niedawno zaułek jest dziś miejscem ponurym i zapuszczonym.
Tekst i zdjęcie: (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz