Orange eks
Orange eks


W poprzednim sezonie obie drużyny dzieliły w tabeli cztery pozycje. Zagłębie wywalczyło trzecie miejsce za Legią i Wisłą Kraków, wystąpiło również w finale Pucharu Polski, przegrywając rywalizację o to trofeum z Wisłą Płock.Podopieczni trenera Waldemara Fornalika zajęli 7. miejsce z pokaźnym dorobkiem 40 punktów. W 30 spotkaniach dziesięciokrotnie odnosili zwycięstwa, dziesięciokrotnie remisowali i tyleż razy schodzili z boiska pokonani. Szczególnie udana w ich wykonaniu była pierwsza runda, w której zgromadzili 24 punkty. Efektem ich dobrej gry było zainteresowanie wyróżniającymi się piłkarzami kilku zamożniejszych klubów naszej ligi i udane transfery, dzięki którym Odra w jedenastym roku występów w ekstraklasie dysponuje wciąż skromnym, ale najwyższym budżetem w historii swoich ligowych występów. Do Wisły Kraków odszedł Mariusz Pawełek, do Korony Kielce Mariusz Zganiacz.Klub nie zdążył złapać jeszcze głębokiego oddechu po tym udanym sezonie, gdy sporej części planowanych przychodów pozbawiło go miasto, nie przedłużając umowy dzierżawy na siedem parkingów. Dochody z opłat parkingowych były istotną pozycją w klubowym budżecie. Ich brak – jak powiedział prezes Odry Ireneusz Serwotka – nie spowoduje katastrofy, ale musi się odbić na prawidłowym funkcjonowaniu klubu w tym sezonie i w najbliższej przyszłości. Zarząd klubu z rezerwą traktuje również deklaracje prezydenta Adama Krzyżaka, dotyczące zabezpieczenia środków finansowych na klubowe dotacje w przyszłorocznym budżecie miasta.– Najpierw zepsuć, a potem zastanawiać się, jak szkodę naprawić – takiego rozwiązania nie da się uznać za przychylne klubowi – zżymał się prezes Odry, apelując do prezydenta, by Odra warunkowo mogła dzierżawić parkingi do końca roku. Przychody z tytułu prowadzenia parkingów od dwunastu lat były ujmowane w budżecie klubu. Ich brak stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość realizacji budżetu przyjętego na ten rok.W zespole, który w najbliższą niedzielę wybiegnie na boisko, zaszło parę istotnych zmian. Podczas letniej przerwy klub opuścili wypożyczeni z Legii Maciej Korzym i z Korony Adam Czerkas. Kontraktu nie przedłużono również z Ireneuszem Kowalskim i Tomaszem Albingierem; Adam Stachowiak został wypożyczony do drugoligowej Zawiszy Bydgoszcz, Jarosław Bujok przeszedł do beniaminka czwartej ligi Pniówka Pawłowice, a Wojciech Caniboł do Beskidu Skoczów; na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek kontrakt z Odrą rozwiązał Damian Augustyniak, który otrzymał propozycję gry w czołowym zespole ekstraklasy łotewskiej.W miejsce tych graczy w kadrze zespoły znaleźli się: 30-letni pomocnik FC Vitkovice Lubor Knapp, 29-letni napastnik Piasta Gliwice Stanisław Wróbel, 23-letni pomocnik Lechii Gdańsk Jakub Biskup, 24-letni obrońca KSZO Ostrowiec Adam Gmitrzuk oraz dwaj wychowankowie – 19-letni napastnik Przemysław Skrzeczowski i 17-letni pomocnik Łukasz Skrobacz. We wtorek, 25 lipca, miała się rozstrzygnąć kwestia wypożyczenia z Groclinu znanego już z występów w Wodzisławiu Marcina Radzewicza.Spośród nowych piłkarzy Odry najkorzystniejsze wrażenie robi czeski pomocnik Lubor Knapp, wyróżniający się w rozegranych sparingach dynamiką i błyskotliwymi zagraniami.Podczas letniej przerwy zmieniła się nie tylko kadra zespołu. Z klubem rozstał się po wielu latach pracy trener bramkarzy i kierownik drużyny Marek Bęben. Nowym trenerem bramkarzy jest Paweł Primel, który przez dwa sezony w latach 1996-98 był zawodnikiem Odry, a ostatnio pracował w Zagłębiu Lubin; kierownikiem drużyny Władysław Kowalik, przez ostatnie osiem lat związany z Grocliniem, a wcześniej między innymi z Odrą.Wyniki gier kontrolnych – tak jak przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu – nie napawają optymizmem. Zaledwie dwa zwycięstwa (z drugoligowym Ruchem 4:0 i piątoligowym Sokołem Zabrzeg 9:0) w ośmiu rozegranych spotkaniach to nie najlepszy prognostyk na najbliższe spotkania Odry. Jednak wyniki sparingów rzadko przekładają się na skuteczność w grze o punkty. Na ile naprawdę stać Odrę, okaże się już niebawem. (gk)

Komentarze

Dodaj komentarz