Teraz wynik


– Sześć zawodniczek o uznanej renomie w kadrze pierwszoligowego RMKS-u jest zaskakujące...– Trener Mirosław Orczyk: Postanowiliśmy grać o więcej niż w poprzednim sezonie, dlatego konieczne było wzmocnienie składu. Mając na uwadze ubiegłoroczne dokonania, wprowadziliśmy do zespołu sześć nowych zawodniczek. Obserwowałem rozgrywki finałowe I ligi. W drużynach, które odnosiły sukces, zawsze występowały doświadczone koszykarki, ograne w ekstraklasie. W ubiegłym roku była to na przykład Beata Predhel w AZS-ie Toruń, wcześniej Ilona Mądra w Ostrovii, Katarzyna Dulnik w Jeleniej Górze. W konfrontacji z takimi przeciwnikami SMS PZKosz Warszawa, mimo że ma do dyspozycji wyłącznie reprezentantki kraju juniorek, nie był w stanie podjąć równorzędnej walki.– Czy taki scenariusz był wcześniej brany pod uwagę?– Realizujemy cel, jaki postawiliśmy sobie przed rozpoczęciem poprzednich rozgrywek. Najpierw zajęliśmy się organizacją, finansami, stworzeniem odpowiedniej bazy i otoczki wokół klubu, teraz najważniejszy jest dla nas wynik. Budując dobry skład, braliśmy też pod uwagę kibiców, którzy w niemałej liczbie odwiedzali halę w Boguszowicach w poprzednich rozgrywkach. W ubiegłym roku walczyliśmy z najmocniejszymi zespołami I ligi, teraz musimy ich pokonać. Chcemy nawiązać do bogatej tradycji żeńskiej koszykówki w Rybniku – do sukcesów ROW-u, później RMKS-u, Partnersa i Color Capu. W przyszłym roku RMKS będzie obchodził jubileusz 15-lecia istnienia. Chcemy to uczcić awansem do ekstraklasy. Taki jest nasz wspólny cel. Zawodniczki, które pojawiły się w naszym klubie, nie przyszły tu po to, by grać w I lidze. Mamy w składzie siedem koszykarek występujących wcześniej w ekstraklasie i zadowala je wyłącznie powrót na ten szczebel rozgrywek. Dlatego, że są przekonane o powodzeniu tego przedsięwzięcia, podjęły się gry w Rybniku. Ponadto mamy coraz więcej sponsorów oraz zadowalające nas w pełni nastawienie władz miasta i powiatu. Bez pomocy z ich strony – z czego doskonale zdają sobie sprawę – nie da się osiągnąć sukcesu, na jaki liczymy. Ważne jest też, że doczekaliśmy sytuacji, w której do klubu wracają wychowanki: Niedobecka-Szymik, Tomaszewska-Oskwarek, Lewoń.– Wygląda na to, że najbliższe rozgrywki będą się odbywały pod dyktando RMKS-u...– Zespoły występujące w I lidze reprezentują bardzo zróżnicowany poziom. Nie we wszystkich meczach będziemy musieli grać optymalnym składem. Nie oznacza to też, że dla silniejszych rywali będziemy nie do pokonania. Liga jest tylko etapem do awansu do rozgrywek centralnych. Dlatego planujemy osiągnięcie szczytu formy na koniec sezonu. Pierwszy mecz na własnym parkiecie (w hali w Boguszowicach) rozegramy 23 września z Koroną Kraków. Wcześniej jednak na inaugurację sezonu wyjeżdżamy do Stalowej Woli. (g)Kadra zespoły RMKS Rybnik w sezonie 2006/07Nowe zawodniczki w zespole RMKS-u: Agnieszka Jaroszewska (mistrzyni Europy z 1999 roku, ostatni sezon w Polkowicach, wcześniej w Pabianicach i ŁKS-ie), Karolina Żurkowska (reprezentantka Polski kadetek i juniorek, ostatnio Meblotap Chełm, Quay Poznań, Ostrovia Ostrów), Joanna Górzyńska (Polpharma Gdynia, Meblotab Chełm, Ślęza Wrocław), Paulina Dąbkowska (SMS PZKosz Warszawa, Wisła Kraków, Cukierki Brzeg, Filar Sosnowiec), Małgorzata Chomicka (reprezentantka Polski kadetek, Włókniarz Białystok, Meblotab Chełm), Agata Tomaszewska-Oskwarek (RMKS, Wisła Kraków, II liga francuska, Górnik Wieliczka).Zawodniczki RMKS, które występowały w rybnickim klubie w poprzednim sezonie: Iwona Niedobecka-Szymik, Aleksandra Lewoń, Anna Sękowska, Joanna Czajkowska, Karolina Kozak, Edyta Kosmal.

Komentarze

Dodaj komentarz