Termometr zastąpił wojewodę


PEC rozpoczyna grzanie, jeśli zebrane zamówienia przekroczą połowę mocy danego źródła ciepła. W Rybniku owym źródłem jest elektrociepłownia Chwałowice, wystarczy jednak, że zamówienie złoży Rybnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, największa w regionie, a rozpoczyna się sezon grzewczy. W tygodniu rozgrzanie kaloryferów zajmuje, jak zapewniają w PEC-u, do 12 godzin, w weekend nie więcej niż dobę. W Jastrzębiu są cztery spółdzielnie, w tym trzy duże, wystarczy więc, że na rozpoczęcie sezonu grzewczego zdecydują się dwie z nich. Znacznie mniej czasu, bo ok. czterech godzin, PEC potrzebuje na dostarczenie ciepła do mieszkań w Żorach, Wodzisławiu, Raciborzu i Kuźni Raciborskiej, ponieważ ma tam własne kotłownie.Dwa lata temu zmodernizowano tę w Kuźni Raciborskiej, gdzie zamiast trzech kotłów na koks zainstalowano ekologiczny kocioł retortowy opalany węglem groszkiem. Marek Gruszczyk z RSM przyznaje, że o skierowaniu zamówienia do PEC-u decydują niskie temperatury za oknem i odczucia mieszkańców, którzy zazwyczaj dzwonią z zapytaniem o początek sezonu grzewczego. W ostatnich czterech latach w RSM sezon grzewczy rozpoczynano w drugiej połowie września. W 2002 roku był to 16 września, w 2003 roku 3 października, w 2004 roku 22 września, a w 2005 28 września. (WaT)

Komentarze

Dodaj komentarz