Czy to rybka, czy nie rybka?


Na ostatniej sesji jak asa z ręka wyciągnęli więc kwestię tych nagród wypłaconych w sierpniu. – Dlaczego pan rozdaje nagrody w tym miesiącu? Potrzebuje pan punktów za pieniądze podatników? – pytał burmistrza radny Leszek Piątkowski. Dodał, że od 10 lat takie nagrody wypłacano przed świętami Bożego Narodzenia, na tzw. rybkę, dziwił się więc, że teraz stało się inaczej. Radny przypomniał, że można przyznać te nagrody wcześniej, ale wtedy trzeba wcześniej wydać zarządzenia o utworzeniu funduszu nagród.– Pominięcie tej procedury powoduje, że w Biuletynie Informacji Publicznej nie ma danych na ten temat. Ani radni, ani mieszkańcy nie wiedzą więc, ile wydano pieniędzy i na co. Łamane są i zwyczaj, i prawo – mówił Leszek Piątkowski. Burmistrz Ryszard Zapał odpiera zarzuty, rzeczowo wyjaśniając, że nie ma mowy o łamaniu prawa. – Bardzo łatwo przed wyborami grać na nastrojach mieszkańców, rzucając oskarżenia i ferując wyroki. Zasięgnąłem w tej sprawie opinii radcy prawnego. Odparł, że nie ma potrzeby wydawać takiego zarządzenia. Jeśli są środki, to można je rozdysponować na nagrody – mówił burmistrz. (BK)

Komentarze

Dodaj komentarz