Wszystko odbywało się w ramach projektu „Węgiel, stal, żelazo. Od uprzemysłowienia do globalizacji. Rozwój gospodarczy i przemysłowy na Śląsku, w północnej Walii i w Nadrenii Północnej-Westfalii”. Młodzi spędzili w zaprzyjaźnionym z Raciborzem powiecie Märkischer okrągły tydzień. Kiedy zaczęły się przygotowania do jego realizacji, program pobytu, wypełniony zwiedzaniem starych kopalń, kuźni, muzeów, poznawaniem przemysłu i gospodarki, nie wydawał się licealistom szczególnie interesujący. Mimo to zgłosiło się więcej chętnych do wyjazdu, niż było miejsc. Uznali, że to jest to jednak jakaś atrakcja, tym bardziej że koszty wyjazdu i pobytu pokrywa Unia Europejska. W II LO mówią, że na pewno tematem znacznie bardziej byli zainteresowani partnerzy z Niemiec, uczący się w szkołach technicznych.– Nam ten program narzucono, ale przygotowaliśmy się. Była to dobra okazja do podszlifowania języków. Co prawda przyjęto, że obowiązujący był angielski, ale akurat Niemcy władali nim słabiej, niż nasi licealiści i musieli się dodatkowo posiłkować niemieckim – mówi nauczycielka Alicja Wróbel. Na miejscu okazało się, że działanie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego może być ciekawe, jeśli tylko przewodnik potrafi o tym zajmująco opowiadać. Chłopców zaangażowano też do zajęć w kuźni. – Dostałem rękawice, kask i kawał rozgrzanego do czerwoności żelaza. Kułem je młotem kowalskim. Jak się później przekonałem, był to element szufelki – opowiada Jakub Kuliś z drugiej klasy. Innego dnia licealiści przeobrazili się w konstruktorów. Razem z kolegami ze szkoły średniej Kierspe i college’u z Wrexham budowali roboty. – Nasz miał wiele z dzieła sztuki, dlatego nazwaliśmy go Artik – mówi Katarzyna Ekiert z klasy trzeciej.Raciborzanie gościli w Niemczech od 21 do 28 września. Pomysłodawcą i organizatorem projektu ze strony polskiej był Szkolny Klub Europejski przy II Liceum Ogólnokształcącym w Raciborzu. Przedsięwzięcie finansowały Wspólnota Europejska i powiat raciborski. Było to drugie spotkanie tego typu. W kwietniu zeszłego roku gospodarzem był powiat raciborski. Uczestniczyli wówczas w projekcie „Impresje wielkanocno-wiosenne w Polsce, Niemczech i Walii”. – Po udanym spotkaniu młodzież nawiązała przyjaźnie, które utrzymywane są do dziś, głównie przy wykorzystaniu internetu. Postanowiliśmy kontynuować właśnie realizację projektów trójstronnych – tłumaczą Alicja Wróbel i Aleksandra Kędzierska, nauczycielki języka angielskiego, które opiekują się SKE przy II LO w Raciborzu.TOMASZ RAUDNERpodpis: Jedną z atrakcji była wizyta w wiekowej kuźni, gdzie każdy mógł spróbować sił w kuciu żelaza
Zdjęcie: II LO
Komentarze